reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Poród naturalny a hemoroidy

Dołączył(a)
12 Luty 2020
Postów
3
Dziewczyny, pytanie kuruje głównie do osób ,które borykały się z hemoroidami w trakcie ciąży. Niestety z tym bolesnym problem zmagam się już od kilku lat, teraz gdy jestem w ciąży problem wrócił jak boomerang i jest mocny odczuwalny. Walczę o to, żeby hemoroidy nie wydostawały się na zewnątrz, ale te wewnętrzne już są bardzo bolesne, nawet podczas badania ginekologicznego.
Wiem, że to walka z wiatrakami :(
Ostatnio coraz częściej myśle o porodzie i chciałabym dowiedzieć się jak ten problem może wpłynąć na przebieg porodu.
Czy Was podczas porodu bolały te guzy? Czy one w trakcie mogą pęknąć i krwawić? Jakie są Wasze doświadczenia z tym problemem i czy jest się czego obawiać?
Dziękuje z góry za pomoc i otuchę ;)

PS. Problem skonsultuje też z lekarzem prowadzącym ciąże, ale chciałabym poznać Wasze opinie.
 
reklama
Dziewczyny, pytanie kuruje głównie do osób ,które borykały się z hemoroidami w trakcie ciąży. Niestety z tym bolesnym problem zmagam się już od kilku lat, teraz gdy jestem w ciąży problem wrócił jak boomerang i jest mocny odczuwalny. Walczę o to, żeby hemoroidy nie wydostawały się na zewnątrz, ale te wewnętrzne już są bardzo bolesne, nawet podczas badania ginekologicznego.
Wiem, że to walka z wiatrakami :(
Ostatnio coraz częściej myśle o porodzie i chciałabym dowiedzieć się jak ten problem może wpłynąć na przebieg porodu.
Czy Was podczas porodu bolały te guzy? Czy one w trakcie mogą pęknąć i krwawić? Jakie są Wasze doświadczenia z tym problemem i czy jest się czego obawiać?
Dziękuje z góry za pomoc i otuchę ;)

PS. Problem skonsultuje też z lekarzem prowadzącym ciąże, ale chciałabym poznać Wasze opinie.
Bardzo współczuję.. Ja nie miałam tego problemu w ciąży, ale w wyniku długiego parcia miałam mega kosmos.. Chyba miesiąc po porodzie nie mogłam usiąść, ale na szczęście przeszło.. Także niestety nikt pewnie nie da Ci odpowiedzi jak to będzie po porodzie, ale znam kilka dziewczyn, które miały z tym ogromne problemy..
 
Dziewczyny, pytanie kuruje głównie do osób ,które borykały się z hemoroidami w trakcie ciąży. Niestety z tym bolesnym problem zmagam się już od kilku lat, teraz gdy jestem w ciąży problem wrócił jak boomerang i jest mocny odczuwalny. Walczę o to, żeby hemoroidy nie wydostawały się na zewnątrz, ale te wewnętrzne już są bardzo bolesne, nawet podczas badania ginekologicznego.
Wiem, że to walka z wiatrakami :(
Ostatnio coraz częściej myśle o porodzie i chciałabym dowiedzieć się jak ten problem może wpłynąć na przebieg porodu.
Czy Was podczas porodu bolały te guzy? Czy one w trakcie mogą pęknąć i krwawić? Jakie są Wasze doświadczenia z tym problemem i czy jest się czego obawiać?
Dziękuje z góry za pomoc i otuchę ;)

PS. Problem skonsultuje też z lekarzem prowadzącym ciąże, ale chciałabym poznać Wasze opinie.
Ja podczas ciąży czułam czasem że coś mi wypada, potem się chowa. Zwłaszcza pod koniec. Czyli jakieś lekkie miałam. Po porodzie sn moglo coś mi pęknąć i trochę wylazło na zewnątrz. Tak, bolało przy siadaniu lub oddawaniem gazów czy stolca. Stolec dopiero w 3 dobie i później. Wszystko powoli, bo była blokada psychiczna związana z bólem. Teraz czyli 1,5 tyg po porodzie już nie ma po tym śladu. Tak to się przedstawia u mnie.
 
U mnie niestety po dwóch porodach naturalnych hemoroidy sie bardzo nasilily. Były wielkośći piąstki dziecka. Ale z czasem przechodzilo. W trzeciej ciąży również miałam z nimi problem. A im wyżej tym gorzej. Gdy trafilam miesiąc przed terminem do szpitala.Oprócz masci i tabletek dostawalam zastrzyki przeciwzakrzepowe ( takie jakie dostaje sie po cc lub operacji ).Po dwóch tygodniach zaczęło przechodzić ale okazało ze trzeba cc zrobić, no i niestety po lewatywie i całym przygotowaniu do cięcia wróciło. Więc po cc leczenie ich na nowo, masci , tabletki, i zastrzyki.
 
Ja pod koniec ciąży miałam ten problem. W czasie porodu siłami natury ich nie czułam, nie czułam żadnego bólu jednak po porodzie jak już ochłonęłam to się zorientowałam, że są dużo większe. Na drugi dzień po porodzie lekarz na obchodzie polecił mi używać maść proctoglyvenol (lub cyclo 3 forte, chociaż to jest na receptę, ale proctoglyvenol ma ten sam główny składnik) oraz czopki posterisan. Po 3 tygodniach stosowania problem z hemoroidami został wyleczony.
Ogólnie najtrudniej było zrobić pierwszą kupę po porodzie, tym bardziej że byłam po nacieciu krocza to już w ogóle balam się mocniej "przycisnąć".
 
Miałam podobny problem. W 5 miesiącu zobaczyłam że krwawię z odbytu. Powiedziałam o tym ginekologowi i dał mi czopki rozluźniające żyły. Cos w tym stylu. Od tamtej pory nie krwawiłam ale hemoroidy dają się we znaki. Bolą i z tego ci lekarz mówił po porodzie będą dokuczały. Kazał mi się ich pozbyć laserowo przed kolejną ciążą
 
Borykałam się z problemem w 1 ciąży, po ciazy też długo mnie nie opuszczał ale przy zajściu w 2 ciąże pożegnałam problem i już nie powraca obecnie mniej więcej minęło 3lata. Jeśli chodzi o poród nie odczuwałam dolegliwości z tym problemem związanymi.
 
Mnie po porodzie wyszły. Przez jakiś czas było upierdliwie, cieszyłam się, że była ochrona krocza to hemoroidy się trafiły i tak czy siak nie mogłam siedzieć haha. Ale potem wróciło wszystko do normy. Tzn. są, ale wewnątrz. 🙈 Z porodem żadnego problemu, parte 5 minut.
 
reklama
Wydaje mi się, że takie coś może najbardziej wpłynąć na stan po porodzie. Mówię to mocno ze swojego własnego doświadczenia, bo tak jak dużo kobiet ja również miałam z tym problem. To się potęguje potem jak trzeba wrócić do normalności i spełniać swoje potrzeby fizjologiczne. Nie jest to najprzyjemniejsze, ale trzeba żeby nie wytworzyć sobie zaparć i żeby nie pogłębić problemu. jakbym mogła od siebie coś poradzić to jedynie to żeby uważać z dietą oraz od samego początku stosować jakieś napary, które by regulowały trawienie. Nie istotne co wybierzesz, byleby działało. Ja miałam proctovitale, więc ewentualnie możesz się zasugerować tym co ja miałam
 
Do góry