reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Czy można i jak zaplanować płec dziecka?? chłopiec/dziewczynka?:)

Nam też się wiele lat udawało :) chyba coś mi się w cyklu zmieniło, miałam taki okropny ból w czasie okresu, myślałam, ze mam udar mózgu, bo ból, ciemno przed oczami, mdłości. A to chyba jajnik „ruszył” bo wcześniej jeden „nie był aktywny” jak to mówił mój gin. No i coś się zadziało takiego, ze zaszłam w ciąże w 7 dc. Ale ja się ucieszyłam, bo w życiu bym nie podjęła decyzji o 4 dziecku.

To popatrzymy na tego Seata, dzięki! Myśleliśmy o Renault Espace, ale na razie to się rozglądamy po znajomych

Z owulacji, po monitoringu. No wiec trochę było rozczarowania... Jak pisałam, niefajne uczucie. Córcia jest cudowna, żywa i inteligentna, teraz bardzo się z niej cieszę ale po usg to lepiej nie mówić :)

Ha! Ja przez pierwsze 8 lat małżeństwa myślałam, ze będę matką jedynaczki. Przez następne 6 uważałam, ze 2 wystarczy. A ostatnie dwa lata pokazały, że będę mamą 4 :) także życie zaskakuje! Niemniej mamy znajomych z 1 dzieckiem, 2, 3 - różnie się życie układa, jak się pobieraliśmy te kilkanaście lat temu, to każda para miała jakiś plan na dzieci. A wyszło bardzo różnie. Długo byłam mamą jednej córeczki jak ty i myślałam, ze tak będzie wyglądać całe moje życie :) Fakt, że warunki lokalowe mogą ostudzić najgorętsze zamiary, choć mam koleżankę z 5 dzieci na 2 pokojach. Ale - po prawdzie, to nie zazdroszczę, przestrzeń jest jednak życiowo ważna.
Co do czasu dla dzieci, nie wiem, jak to jest, ale jakoś się te dzieci wplatają w nasze życie. Brakuje mi podróży, z dziećmi to jednak inna dynamika wyjazdów. W pracy tez ciężko bywa, przy koleżankach bezdzietnych moja wydajność jest dużo słabsza... Ale... jakoś wszystko się układa ostatecznie.
Zanim urodziły się moje dzieci, też sądziłam że będą mama jedynaczki, a pierwszy urodził się syn, więc zamrzyla się córka, drugi tez syn, trzecią ciążę straciłam, w czwartą zaszłam z kuszenia losu, bez żadnego planowanie i jest córka. W sumie co my możemy sobie planować, zycie mocno weryfikuje nasze pomysły.
 
reklama
Jednak bdm chłopiece tez zawodzi. Szkoda mi takich kobiet ze przeżywają takie rozczarowania i szkoda tych maluszków w brzuchu choc mysle ze po porodzie matka nie da odczuć dziecku swego rozczarowania.
Zobacz załącznik 1109740
O tym właśnie tu niedawno pisałam :( Żal mi tego Dzieciątka jeszcze nienarodzonego i tych , które już są bo taka fanatyczka - jak to z resztą słusznie określiłaś, nie zajmuje sobie głowy niczym innym jak tylko ślepym pędem po wymarzoną płeć :(
Druga sprawa, nadal wydaje mi się, że z tą płcią to ruletka. Teraz przejrzałam kilkaset zagranicznych stron z planowaniem płci i naprawdę czasami dziewczyny cuda wyprawiały a i tak się nie udawało.. Albo dziewczyna , która poddawała się ivf z selekcją i jej organizm odrzucał dziewczynki :( Są też takie, które usuwają dzieci niepożądanej płci :/ Przy takiej determinacji to chyba lepiej, że się nie udaje "trafić".

No ale nic, dla zabawy można próbować a później wierzyć, że konkretna metoda zadziałała albo obalać skuteczność bo nie wyszło :)
Tylko trzeba pamiętać, że to zabawa dla osób, które są zdecydowane po prostu na dzieciątko <3
 
Zanim urodziły się moje dzieci, też sądziłam że będą mama jedynaczki, a pierwszy urodził się syn, więc zamrzyla się córka, drugi tez syn, trzecią ciążę straciłam, w czwartą zaszłam z kuszenia losu, bez żadnego planowanie i jest córka. W sumie co my możemy sobie planować, zycie mocno weryfikuje nasze pomysły.
@Anga79 A jak u Ciebie wyglądało to kuszenie losu?
 
Wow to naprawdę niezle, 5 dzieci w 8 lat :D podziwiam
Ja to teraz doszłam do wniosku, że za późno się za to wszystko wzięliśmy i gdybym teraz była choć 3 lata młodsza to pewnie też pomyślelibyśmy otwarcie o 4tym ;) Tak, tak wiem jeszcze miesiąc temu nikt by mnie nie namówił ale jakoś tak z mężem przegadaliśmy Twój świetny plan na wpadkę i sama nie wiem, czy też tak nie zostawimy sprawy losowi ;) Ale to i tak dopiero jak Najmłodszy skończy 3 lata :)
Czytam te wątki staraniowe i już mi smutno, że więcej tego nie doświadczę. Mąż się ze mnie nabija i wierzy, że mi się szybko odechce jak dobrnę do końcówki, no i porodu ;) Sama nie wiem ale na pewno nie wykluczam 4 Malucha :D Też dlatego, że ta moja Dwójka jest bardzo ze sobą zrzyta i nie wiem, jak ten Najmłodszy się wpasuje a przykro będzie patrzeć jeśli zacznie odstawać od braci. Temat na pewno wart przemyślenia :D :D
 
Ja to teraz doszłam do wniosku, że za późno się za to wszystko wzięliśmy i gdybym teraz była choć 3 lata młodsza to pewnie też pomyślelibyśmy otwarcie o 4tym ;) Tak, tak wiem jeszcze miesiąc temu nikt by mnie nie namówił ale jakoś tak z mężem przegadaliśmy Twój świetny plan na wpadkę i sama nie wiem, czy też tak nie zostawimy sprawy losowi ;) Ale to i tak dopiero jak Najmłodszy skończy 3 lata :)
Czytam te wątki staraniowe i już mi smutno, że więcej tego nie doświadczę. Mąż się ze mnie nabija i wierzy, że mi się szybko odechce jak dobrnę do końcówki, no i porodu ;) Sama nie wiem ale na pewno nie wykluczam 4 Malucha :D Też dlatego, że ta moja Dwójka jest bardzo ze sobą zrzyta i nie wiem, jak ten Najmłodszy się wpasuje a przykro będzie patrzeć jeśli zacznie odstawać od braci. Temat na pewno wart przemyślenia :D :D
No właśnie ja mam nadzieję ze i u mnie złapią ten kontakt z trzecim jaki mają ze sobą. Co noc wstaje minimum 2 x na siku i sobie dzis pomyslalam ze niedługo będę tak wstawac do niemowlaka. Oby dawal pospac w nocy 😂 pamiętam przy pierwszym dziecku ambitnie ustawiałam budzik co 3 h aby karmić w nocy (bo sobie dosadnie wzięłam do serca zeby karmić co 3h), z drugim juz tak nie robiłam, teraz tez nie mam zamiaru wybudzać dziecka na karmienie w nocy 🤣

A ile masz lat? Jak rodzilam córke to obok leżała babka 45 lat :-) takze teraz ten wiek zdecydowanie sie przesunął na rodzenie dzieci. Choc ja widząc moich teściów, ktorzy dodatkowo są mocno schorowani to daje sobie limit wiekowy na ostatnie bobo. Teściowa w sumie byla mloda bo miala 31 lat jak rodziła ostatnie dziecko :D ale widze roznice ogromną w porownaniu do mojej mamy co miala 24 lata a i tak 30 lat temu byla uwazana za stara :p
 
No właśnie ja mam nadzieję ze i u mnie złapią ten kontakt z trzecim jaki mają ze sobą. Co noc wstaje minimum 2 x na siku i sobie dzis pomyslalam ze niedługo będę tak wstawac do niemowlaka. Oby dawal pospac w nocy 😂 pamiętam przy pierwszym dziecku ambitnie ustawiałam budzik co 3 h aby karmić w nocy (bo sobie dosadnie wzięłam do serca zeby karmić co 3h), z drugim juz tak nie robiłam, teraz tez nie mam zamiaru wybudzać dziecka na karmienie w nocy 🤣

A ile masz lat? Jak rodzilam córke to obok leżała babka 45 lat :-) takze teraz ten wiek zdecydowanie sie przesunął na rodzenie dzieci. Choc ja widząc moich teściów, ktorzy dodatkowo są mocno schorowani to daje sobie limit wiekowy na ostatnie bobo. Teściowa w sumie byla mloda bo miala 31 lat jak rodziła ostatnie dziecko :D ale widze roznice ogromną w porownaniu do mojej mamy co miala 24 lata a i tak 30 lat temu byla uwazana za stara :p
Otóż to.. Urodzić mogę ale co dalej? Teraz mam 35 lat i pisałam Wam, że już na ten moment wiem, że z córką nie byłoby prosto ze względu na brak młodszego dla Niej wzorca ;)
Także ja jeszcze nic nie planuję ale zostawiam delikatnie otwartą furteczkę na to czwarte ;)
Wczoraj leżeliśmy w 4 u Syna młodszego w pokoju i się wydurnialiśmy i tak właśnie pomyślałam, że przyjdzie ten moment kiedy zrobi się pusto i ta pustka mnie chyba udusi.. Albo więc zaplanujemy wpadkę za 3 lata ;) Albo otworzę schronisko, jak sobie to kiedyś wymarzyłam ;)
 
reklama
Hej ,
długo zastanawiałam się czy napisac ale co mi tam :)

Dawno temu próbowałam z tym forum zaplanować córkę :) Pierwszy syn , potem starania z zasadami na dziewczynkę i niestety strata :( Potem kolejne starania dziewczynkowe , ale nie tak restrykcyjne i drugi chłopiec :) Mój maż zawsze chciał mieć trójkę więc spróbowaliśmy trzeci raz i kolejny chłopiec :) Ja po drugim już przestałam wierzyć w marzenia i z góry wiedziałam ,że będzie trzeci ogonek :) Potem tylko modliłam się o zdrowie malucha bo okazało się, że mam toksoplazmoze , na szczęście urodził się zdrowy :) I tak zamknęliśmy warsztat , ja się już pogodziłam z tym, że bede mamą chłopców i kolejnych dzieci nie planowałam :)
Jednak los zdecydował za nas , pomimo zabezpieczeń zaliczyliśmy wpadkę :) Szok i niedowierzanie :)
z góry założyłam że bedzie kolejny ogonek , a tu na usg pierwszego trymestru na 70 % lekarz obstawia dziewczynke , 12+3 i płaski nub jak deska :) Na połówkowym potwierdzona :)
Żeby nie było tak kolorowo to mała ma dysplazje nerki , ale puki co jesteśmy dobrej myśli :)
Tak więc jak widać po moim przykładzie planowanie, planowaniem a może wyjść różnie :)
Powiem wam, że pomimo tego iż dziewczynka potwierdzona to dopiero w to uwierzę jak zobaczę :)

podrawiam
 
Do góry