U mnie też lipa z pogodą [emoji853]. Na razie nie pasa ale jest mokro i zimno.
Trochę już posprzątałam chatę, zrobiłam pranie, pomylam podłogi, kurze poscieralam i wstawiłam pomidorowkę żeby się pomału robiła.
Jutro teściowa przyjeżdża to dlatego tak napitalam, nie myśl sobie że ja taka perfekcyjna pani domu [emoji12]. Największą mam fazę jak coś czuję pod kapciami na podłodze, jakiś piasek czy taki sypki brud, to mnie tak wkurwia że codziennie biegam z odkurzaczem. A kurze to sobie mogą leżeć, byle bym pod kapciami nic nie czuła [emoji12]