Myślę, że mogę Cię pocieszyć, dziś weszłam w 12tc A od dwóch dni czuję się o niebo lepiej! Wcześniej nie mogłam normalnie funkcjonować, wiadomo doskwierają mi różne dolegliwości ale nie tak jak wcześniej !Kiedy skoncza sie te mdloscizjadlam wlasnie kolacje i sie mecze znowu z odruchami wymiotnymi. Nie chce wymiotowac bo dopiero przyjelam tabletke niedawno. W poniedzialek wskakuje w 11 tydzien a nie zapowiada sie zeby przechodzilo. Jestem taka wyczerpana. Marze o tym zeby miec ochote na jakiekolwiek jedzenie, na cokolwiek a moge przymierac glodem i mimo to nic nie chce przejsc, wciskam w siebie tylko jakies zupy czy kisiele. Teraz rosol z makaronem i juz makaron nie siadł
![]()

