Witajcie dziewczyny
Zawsze mogłam na Was liczyć i teraz proszę Was o sugestie dot.opieki nad maluszkiem [emoji3590] Niestety na położna nie mogę liczyć [emoji849]
Urodzilam dzidziusia w 37 Tc, waga wyjściowa ze szpitala 2520,dlatego bardzo martwię się o jego wagę. Mam pytania:
1. Czy mogę podgrzewać w podgrzewaczu mleko modyfikowane? Jeśli tak, ile godz? Czy lepiej sama wodę trzymać na 40 stopni i dodać mleko, czy od razu gotowa mieszanke?
2. Mam trochę swojego pokarmu, ale mam obawy, czy on ssie pokarm czy traktuje pierś jako smoczek. Całe nasze karmienie trwa ok 3-5 minut poczym zasypia na piersi. Na początku czuje mocny posuw a potem lekkie ciumkanie. W związku z tym, dokarmiam małego butelka. Co robić, by go wybudzic? Mizianie po nosku, stopkach, uszku nie pomaga [emoji2368]
3. Czy odciagniete moje mleko, które stoi w lodówce mogę podgrzać w podgrzewaczu? W ilu stopniach? Jak wcześnie? Czy może stać np 3 godz? Ile wcześniej wyciągnąć z lodówki? Czy od razu z lodówki do podgrzwcza można dać?
4. Co najpierw robicie po przebudzeniu? Zmieniacie pieluche?czy karmicie? Co zrobić, gdy maluszek zasypia przy karmieniu a w trakcie niego robi kupke? Zmieniać jeszcze raz pieluche? Czy zostawiać do przebudzenia?
5. Czy budzic do karmienia jak śpi np.3 godz? Czy czekać, aż się wybudzi?
Dziękuję za odpowiedzi [emoji255] Na pewno nasunie mi się jeszcze wiele pytan
Karola na początku ogromne gratulacje [emoji255][emoji257][emoji3590][emoji512][emoji322][emoji307] tak się cieszę, że z maluszkiem się udało.
Urodziłaś troszkę wcześnie, ale to zaledwie tydzień. Wiem, że dla ciebie ogromny stres i masz do tego pełne prawo. Ja patrzę z własnej perspektywy dziecka urodzonego w 26tc i dlatego bardzo pobłażliwie traktuje wcześniaki z 37tc bo wiem, że dla nich to niewielka różnica. Ale jako matka rozumiem i współczuję stresu i trudności jakie doświadczasz. Waga maluszka nie jest zła. Są kobiety, które w terminie rodzą dzieci z taką waga i jest w porządku. Nie wszyscy muszą mieć 3kg dzieci. Dużo zależy od genów. U mnie w rodzinie wielkie dzieci, więc nie dziwi mnie mój synek prawie 4 kg. No i mąż wysoki więc dzieci długie. Helence przydało się to przy porodzie, bo jak na czas porodu była duża i to jej pomogło.
Masz wcześniaka, więc twój maluch szybko się męczy przy piersi. Dlatego szybko zasypia. Ale musiałabyś sprawdzić, bo może mu to wystarczać. Helenka tez ssała 5 min, ale wypijała tyle, że przybierała na wadze. Nie wiem, czy walczysz o kp czy wolisz mm. Jeśli odciagasz mleko to twoje mleko może stać w temp pokojowej do 12h. Tylko dużo zależy od temp. W wyższej krócej a w niższej wytrzyma do 12h. Ja i tak podgrzewalam. Mleko może stać na podgrzewaczu do następnego karmienia nie dłużej. Poza tym musisz sprawdzać czy jest dobre. Próbujesz zwyczajnie. To mleko, nie musisz się brzydzić. Poza tym dobrze jest próbować wszystko co podajesz dziecku by wiedzieć jak smakuje i jakiej możesz się spodziewać reakcji. Mleko mamy jest bardzo dobre i nie dziwię się, że dzieci Wola pić z cyca niż mm. Jeśli po odciągnięciu mleko trzymasz w lodówce, to przy tylniej ścianie lodówki możesz mleko przechowywać do 4 dni. Możesz też mleko mrozić ( przechowuje się wtedy od 3 miesięcy do pół roku), ale mało które dziecko chce pić odmrażanie mleko. Ono wtedy zmienia smak, zapach. Jest obrzydliwe i nie ma się co dziwić dzieciom, że nie piją. Nie wiem jak dużo masz mleka. Jeśli chodzi o przechowywanie, to możesz że sobą łączyć ściągnięcia najlepiej 2 najbliższe zrobione w odstępie nie większym niż do 6h. Wtedy ściągasz np o 10 dajesz do lodówki opisane godzina i data. Potem powiedzmy ściągasz o 13. W osobnym pojemniku wkładasz do lodówki i jak oba te mleka mają taką samą temperaturę, to możesz zlać do jednego pojemnika i opisac. Jeśli masz dość mleka to zawsze podawaj dziecku jak najczęściej to najświeższe, bo jest najlepsze.
Pamiętaj by zawsze najpierw przystawić dziecko do jednej piersi, potem do drugiej i dopiero potem podać swoje w butelce lub mm. Jeśli jest ktoś w domu, kto może dziecko nakarmić z butelki, to niech nakarmi, a ty ściągnij mleko. Wtedy będzie duża szansa, że będziesz mogła karmić tylko kp z czasem, a to oprócz bliskości duża wygoda. Tylko pamiętaj żeby wybrać taki sposób jaki ty chcesz. Ja tylko pisze ci jak możesz zrobić by sobie pomoc, ale ty wybierasz.
Takie maluchy ciężko jest wybudzać, bo one szybciej się męczą niż inne dzieci i więcej śpią. Najlepiej najpierw przebrać i wtedy dostawić, bo przy przebieraniu fajnie się wybudzają. Możesz robić tak, że przebierasz, karmisz dzieci usypia, ale też w międzyczasie zrobił kupkę, więc przebierasz, znów dostawiasz i dopiero potem butelka. Tylko polecam butle ze smoczkiem lovi a najlepiej calma medeli jeśli chcesz karmić piersią. Te smoczki rzadko zaburzają kp. No chyba, że ci nie zależy, to wtedy wszystko jedno. A raczej to, co wybierzesz.
Z karmieniem kupkami wybudzaniem to będziesz się uczyć co, gdzie i kiedy. Bo nie ma złotej reguły. Każde dziecko jest inne i do niego trzeba się dostosować. Natomiast nieco brutalnym, ale działającym sposobem budzenia jest mokra zimna pieluszka przejechać po buzi i działa. To jest zbyt duży dyskomfort dla dziecka i najczęściej reaguje i się wybudza.
Czy budzić dziecko na posiłki. Na początku tak, regularnie co 3 h. Chyba, że dziecko obudzi się wcześniej i będzie chciało jeść. Zwróć uwagę na to, że pokarm mamy trawi się od pół, do półtorej godziny i wtedy częściej dziecko budzi się do jedzenia. Mm trawi się ok 3h, czasem dłużej. No i da jakieś normy przewidziane na dany wiek. Tylko liczy się dobowe zapotrzebowanie. Bo może być tak, że dziecko po równo będzie zjadać na każdy posiłek. Może też jeść mniej a częściej, lub więcej i rzadziej. Helenka jadła mniej i wciąż je mniej a mimo to pięknie przybiera na wadze. Więc tu znowu dostosowujesz się do dziecka ty dajesz jeść, a ono mówi ile. I obserwujesz. Czasem trzeba zwiększyć kaloryczność, czasem dorzucić jeden posiłek... Życie. Ciągle podlega przemianie.
Jeszcze co do mleka twojego. Jeśli wyciągasz z lodówki i dajesz na podgrzewacz, dziecko zje mało, możesz spowrotem dać na podgrzewacz do następnego posiłku i nim nakarmić. Nie musisz od razu wylewać. Tylko musi już zostać na podgrzewaczu, bo nie powinno się wychłodzić, by potem znów podgrzewać. Choć życie dużo weryfikuje. Co do mm to rób na świeżo, bo jak trochę stoi to może zmienić kolor i smak i dziecko nie ruszy. Możesz też zmieniać kaloryczność swojego mleka dodając do niego mm. Czasem też tak robiłam. Ale to tylko wtedy jak waga będzie słabo rosła. Póki co jeśli chcesz kp to postaraj sie, a napewno ci się uda. Jeśli wybierzesz mm też będzie dobrze.
Naprawdę się cieszę, że ci się udało [emoji3059]
Ps te godziny i sposób przetrzymywania pokarmu dostałam na neonatologii