Kto po in vitro?

[Caro♤♤♤♤]

Dzień dobry kochane ja jeszcze leżakuje przed telewizorem, mąż idzie na siłownie a ja zrobię sobie jogę jak w końcu mi się zachce ruszyć tyłek A Wy jakie plany na dziś? U nas pogoda masakra, przygnębiająca. @fredka84 jak się imprezka udała? Tyle pyszności narobiłaś i nie wrzucilas żadnych zdjęć .
aktualnie słońca brak , w planach zrobienie placków ziemniaczanych z gulaszem ( aktualnie nagulasz brak pomysłu) a po obiadku może jakieś lody na mieście i spacer w wzdłuż plaży jak nie będzie padało oczywiście.
@fredka84 pewnie zawita do nas popołudniu jak dojdzie do siebie ))
Miłego dnia wszystkim !!!

 

[Caro♤♤♤♤]

Właśnie @fredka84 zarzuć jakąś foteczkę, co to by można było ekran poślinić [emoji39]

Ja też ćwiczę jogę, tylko trochę inaczej.. po prostu leżę [emoji1787][emoji23] jakis kwiat lotosu na placka czy coś

@Murawa no weź się odezwij kochana czy wszystko w porządku [emoji848][emoji26]

Ja muszę podnieść swoje 4 litery, zjeść śniadanie i dziś znów robię torta bazowego do siostrzenicy na urodzinki. Jeszcze trochę i się wszystkim te bezy przejedzą (za wyjątkiem mnie ofkors[emoji1787]).

Pogoda też nieciekawa ,od rana coś kapie z nieba.

A mogła byś w wolnej chwili napisać mi nawet.na priv przepis na ta beze. Widziałam twoja wychodzi przepięknie , tylko napisz mi drukowanymi. Nigdy bezy nie robiłam !!

 

[Natsnats]

A mogła byś w wolnej chwili napisać mi nawet.na priv przepis na ta beze. Widziałam twoja wychodzi przepięknie , tylko napisz mi drukowanymi. Nigdy bezy nie robiłam !!

Ja tez nigdy nie robiłam a tort bezowy KOCHAM wrzuć przepis wrzuć

 

[jajajaja27]

Przykro mi kochana i jakie kroki teraz?

Mam powtórzyć bete kolejny raz w poniedziałek. Tym razem miało się udać, byłam pozytywnie nastawiona. Przy pierwszym transferze beta wcale mi nie ruszyła i przynajmniej wiedziałam, że nic z tego. A teraz takie coś. Staram się nie myśleć, ale myślę o tym praktycznie cały czas... Najgorsze, że jestem sprawdzona pod każdym kątem i wyniki książkowe, nikt nie potrafi powiedzieć czemu tak się dzieje...

 

[Smętna30]

Mam powtórzyć bete kolejny raz w poniedziałek. Tym razem miało się udać, byłam pozytywnie nastawiona. Przy pierwszym transferze beta wcale mi nie ruszyła i przynajmniej wiedziałam, że nic z tego. A teraz takie coś. Staram się nie myśleć, ale myślę o tym praktycznie cały czas... Najgorsze, że jestem sprawdzona pod każdym kątem i wyniki książkowe, nikt nie potrafi powiedzieć czemu tak się dzieje...

Biedna... A wyniki nasienia jak się mają? Badaliście zarodki?

 

[Smętna30]

Właśnie @fredka84 zarzuć jakąś foteczkę, co to by można było ekran poślinić [emoji39]

Ja też ćwiczę jogę, tylko trochę inaczej.. po prostu leżę [emoji1787][emoji23] jakis kwiat lotosu na placka czy coś

@Murawa no weź się odezwij kochana czy wszystko w porządku [emoji848][emoji26]

Ja muszę podnieść swoje 4 litery, zjeść śniadanie i dziś znów robię torta bazowego do siostrzenicy na urodzinki. Jeszcze trochę i się wszystkim te bezy przejedzą (za wyjątkiem mnie ofkors[emoji1787]).

Pogoda też nieciekawa ,od rana coś kapie z nieba.

Kwiat lotosu na placka i właśnie się dowiedziałam ze codziennie ćwiczę jogę

 

[jajajaja27]

Biedna... A wyniki nasienia jak się mają? Badaliście zarodki?

Nasienie mamy pobierane z biopsji, ale jak powiedzieli w labo: plemniki praktycznie same do nich przyszły. Zarodki super. Było pięć, cztery już wykorzystaliśmy i został nam ostatni... Już nie wiem co sprawdzać przed kolejnym transferem. Od strony immuno też wszystko dobrze. Zaczynam myśleć nad zmianą kliniki. Może to coś pomoże...

 

[Kasiekt]

Gentamycyna przez miesiąc? I doksycyklina też? A na co?

Czesc kobietki.Dzisiaj pigoda beznadziejna jest w StolycyWczoraj poszlam spac ok.21 i wstalam 5.25 wyprawilam meza do pracy i poszlam dalej spac.Wstalam o 9!!!!Teraz ide robic kawe bo dzis bez tego dlugo nie zajade ufffff

 

[Camilleka]

I moje ulubione foto z 16.04. Wyłam jak bóbr jak je zobaczyłam

(wybaczcie spamowanie forum)

Zobacz załącznik 1136546

 

[Hope1989]

Mam powtórzyć bete kolejny raz w poniedziałek. Tym razem miało się udać, byłam pozytywnie nastawiona. Przy pierwszym transferze beta wcale mi nie ruszyła i przynajmniej wiedziałam, że nic z tego. A teraz takie coś. Staram się nie myśleć, ale myślę o tym praktycznie cały czas... Najgorsze, że jestem sprawdzona pod każdym kątem i wyniki książkowe, nikt nie potrafi powiedzieć czemu tak się dzieje...

Wiesz, troche tu historii czytalam i ja bym wziela to za dobry znak, bo w koncu cos ruszylo. Jest implantacja. Zaszlas w ciążę. A macie jeszcze mrożaczki? Moje losy tez sie rozstrzygną w poniedzialek, takze bedziemy obie jutro jak na szpilkach.