Bardzo mi przykro, że tak trafiłaś z klinikąJa z embriologiem w życiu nie gadałam. Nikt nic nie mówi chyba że o płatnościach. Jestem załamana ze zapłaciłam im tyle pieniędzy, oczekiwałam pomocy a oni po prostu mnie olali. Najchętniej wzielabym drugi mój zarodek i spierdzielił do innej kliniki na transfer. Ale znów nie wiem czy się da?

