Iui - inseminacja w walce o pierwszą dzidzię

[eij]

Jakoś w nocy nie mogę spać i dużo myślę. I takie pytanie mi się nasunęło. Co myślicie o IUI na pękniętym pęcherzyku przy w miarę dobrym nasieniu?? Może przy kolejnym podejściu warto to zmienić i spróbować?

To wszystko zależy od tego kiedy pęcherzyk pęknie. Pamiętaj że komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia przez 24 h więc w miarę szybko po pęknięciu trzeba by było podać nasienie. Ale tak jak wcześniej pisałysmy z dziewczynami, to loteria. Ja miałam AID w momencie pękania pęcherzyka, wydawało by się że lepszego momentu nie mogłam sobie wymarzyć, a tu klops lekarz powiedział że tak się zdarza i nie mam sobie tego do głowy za bardzo brać.... A dotychczas miałaś robione IUI na nie pękniętym pęcherzyku?

 

[dobrawola]

To wszystko zależy od tego kiedy pęcherzyk pęknie. Pamiętaj że komórka jajowa jest zdolna do zapłodnienia przez 24 h więc w miarę szybko po pęknięciu trzeba by było podać nasienie. Ale tak jak wcześniej pisałysmy z dziewczynami, to loteria. Ja miałam AID w momencie pękania pęcherzyka, wydawało by się że lepszego momentu nie mogłam sobie wymarzyć, a tu klops lekarz powiedział że tak się zdarza i nie mam sobie tego do głowy za bardzo brać.... A dotychczas miałaś robione IUI na nie pękniętym pęcherzyku?

Tak były niepękniete tzn. Lekarz mówił że są pomarszczone czyli za jakiś czas pewnie pękły. Masz rację ciężko to w czasie zgrać tym bardziej że do kliniki mam 150km.. Rzeczywiście czas u Ciebie był idealny ale lekarz mi mówił że kobieta ma 6 szans zajścia w ciążę w ciągu roku. I chyba dlatego robi się 6 IuI nie więcej. .

 

[eij]

Tak były niepękniete tzn. Lekarz mówił że są pomarszczone czyli za jakiś czas pewnie pękły. Masz rację ciężko to w czasie zgrać tym bardziej że do kliniki mam 150km.. Rzeczywiście czas u Ciebie był idealny ale lekarz mi mówił że kobieta ma 6 szans zajścia w ciążę w ciągu roku. I chyba dlatego robi się 6 IuI nie więcej. .

Plemniki są w stanie przetrwać nawet do 5 dni więc skoro one mają dłuższa żywotność to lepiej robić na niepeknietym. Z drugiej strony zależy jakiej jakości są " chłopaki", o jakiej ruchliwości i w jakiej ilości. Dużo tych czynników które muszą się zgrać. No i musi być pewność że pęcherzyk pęka. Dostawałas zastrzyk na pęknięcie? Ile w ogóle miałaś IUI?

 

[dobrawola]

Plemniki są w stanie przetrwać nawet do 5 dni więc skoro one mają dłuższa żywotność to lepiej robić na niepeknietym. Z drugiej strony zależy jakiej jakości są " chłopaki", o jakiej ruchliwości i w jakiej ilości. Dużo tych czynników które muszą się zgrać. No i musi być pewność że pęcherzyk pęka. Dostawałas zastrzyk na pęknięcie? Ile w ogóle miałaś IUI?

Tak dostaję zastrzyk i na drugi dzień zawsze IuI. Miałam 2 inseminacje. W poniedziałek lub wtorek kolejna.

 

[eij]

Tak dostaję zastrzyk i na drugi dzień zawsze IuI. Miałam 2 inseminacje. W poniedziałek lub wtorek kolejna.

Ja ostatnio robiłam zastrzyk w poniedziałek o 23 15 a inseminacje miałam w środę o 11 15. Przede mną druga pewnie w okolicach 17 października. Mocno trzymam żeby u Ciebie ten 3 raz był ostatni

 

[dobrawola]

Ja ostatnio robiłam zastrzyk w poniedziałek o 23 15 a inseminacje miałam w środę o 11 15. Przede mną druga pewnie w okolicach 17 października. Mocno trzymam żeby u Ciebie ten 3 raz był ostatni

Dziękuje.
I po takim czasie nie był jeszcze pęknięty pęcherzyk?

 

[eij]

Dziękuje.
I po takim czasie nie był jeszcze pęknięty pęcherzyk?

Ja miałam robione USG zaraz po inseminacji i lekarz powiedział że pęcherzyk własnie pęka. Więc można uznać że po 36 godzinach od zastrzyku.

 

[dobrawola]

Ja miałam robione USG zaraz po inseminacji i lekarz powiedział że pęcherzyk własnie pęka. Więc można uznać że po 36 godzinach od zastrzyku.

Aha to u mnie chyba trochę za szybko bo zastrzyk był o 18:00 a na drugi dzień o 11:00 mialam IUI

 

[eij]

Wudwje

Aha to u mnie chyba trochę za szybko bo zastrzyk był o 18:00 a na drugi dzień o 11:00 mialam IUI

Niekoniecznie za szybko, po prostu plemniki były już na miejscu w gotowości i czekały sobie aż komórka się pojawi

 

[dobrawola]

Wudwje
Niekoniecznie za szybko, po prostu plemniki były już na miejscu w gotowości i czekały sobie aż komórka się pojawi

Aj skomplikowane to