Ja mam jedną to chociaż w berka się nie bawi... Ale wchodzi pod kołdrę i chce się bawić z moją noga. Jak już mam dość być budzona przez pazury to wstaje i daje jej saszetkę z mięskiem. Wtedy mam raczej do rana spokójTo spryciulau nas na szczescie dosc ciezko sie otwierają ufff. Bo bym chyba ma zawal zeszla jak by sobie otworzyły i w środku nocy po mnie galopowały jak kucyki
![]()
