reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2021

Lego duplo mój syn polubił jak miał 3 lata i bawił się tym kolejne dwa. Teraz leży całe pudło tego i dla mojej Lalki obecnie to nuda. Jeśli już chwilę się pobawi to tymi klockami mega blocks. Dla chłopca jeszcze można autka naciągane, albo fajne są te tutuautka autka z vtech.
 
reklama
Dziewczyny, jakie macie pomysły na prezenty na dzień dziecka dla Waszych maluszków? Szukam inspiracji i sprawdzonych zabawek 😉
My idziemy w książeczki. Ostatnio uwielbia wszystkie te duże w formacie a4, ulica czereśniowa, rok w lesie, więc będziemy dokupywać :)
I lubi też ostatnio puzzle.

Zastanawia mnie jeszcze zestaw duplo pociąg parowy :)
 
Mamy kilka zestawów Duplo, bawi się jedynie pociągiem ze zwierzętami, a resztą to na zasadzie: wyrzucić wszystko z kartona, a później wkładać z powrotem 🤣. Myślałam też o takim rowerku -pchaczu na trzech kulkach, ale to chyba za mały?
 
Myślałam też o takim rowerku -pchaczu na trzech kulkach, ale to chyba za mały
Żebyś się nie zdziwiła jak ja 🙈😅 byliśmy u młodszego kuzyna, on ma taki rowerek biegowy na trzech kołach z cariboo i mówię do mojego synka "wsiadaj i jedź!" pewna, że nie zrozumie, bo takiego nie ma i nie będzie potrafił, a on wsiadł i pojechał 😯🤣
U nas na topie są kredki. Polecam te grube jumbo bambino. Oprócz tego taczka, wszędzie z nią chodzi po podwórku. Lubi także rybki takie łowione na wędkę z magnesem. Na dzień dziecka miałam mu kupić skrzynkę z narzędziami, ale po co, jak tata pożyczył mu prawdziwy mały klucz i on tym wszystko potrafi naprawić 😁
 
Ja napiszę że Alcia w czerwcu zaczęła nam chodzić. Okazało się że wystarczyło zabrać ją na dzień do dziadków. Na trawie po prostu puściła rękę i zaczęła chodzić sobie za psem. Jakby robiła to od zawsze.
Przeprowadziliśmy się też w końcu. Po malutku wszystko się układa. Ciągle rozmyślam nad żłobkiem. Mam miejsce, ale kombinuje by tego jednak uniknąć przez to że Alcia i bez żłobka nam bardzo mocno choruje i chcę jednak by trochę podrosła.
 
Hej dziewczyny :) faktycznie cisza tu zapadła :) a może jakaś grupa prywatna by nas bardziej zmotywowała i pozwoliła poopowiadać co u was :) u nas trochę chorób, nawet ospa za nami, ale Iga to mały zlobkowicz. Jest super wesoła ale też kawał charakteru. Bunt dwulatka w pełni. I nadal nie znosi jeździć autem. Coraz więcej mówi ale do gaduly jej jeszcze daleko :)

@margola29 super ze poszła, czekała na odpowiednie warunki :)
 
My obecnie mamy pierwsze wakacje - żłobek zamknięty na dwa tygodnie 😉. Po ciężkiej adaptacji, nastąpiła pełna akceptacja - gdy wychodzimy rano z samochodu sam biegnie do żłobka, zawsze wita swoje panie z uśmiechem, także pod tym względem super. Z chorób jakieś przeziębienia itp średnio raz na dwa miesiące, nie wiem czy to dużo czy mało. Umie dopiero parę słów, a tak to opowiada po swojemu 😅. No i już broi. Zaczął się też problem z jedzeniem, jak wcześniej jadł wszystko tak teraz ciężko znaleźć coś co zje chętnie, najlepiej jakby na każdy posiłek były bułki albo naleśniki... W środę mamy ostatnie szczepienie na meningokoki. A do tego w tym tygodniu jedziemy też na urlop 😉
 
reklama
Dziś rano dostałam telefon, że są już wyniki. Wyszliśmy z domu dosłownie tak, jak staliśmy. Wyniki są dobre :) Ryzyko wszystkich trzech trisomii jest na poziomie mniej niż 1:10000. Ulga ogromna! Aż się popłakałam z tych emocji :) Jutro mam wizytę u lekarza i będziemy rozmawiać dalej co z tą anomalią tętnicy. Generalnie dotarłam do kilku mam, które urodziły dzieci z tym dodatkowym naczynkiem i generalnie są zdrowe, nic im nie dolega, tylko trochę częściej mogą się krztusić - jeśli ta tętnica będzie przechodziła blisko przełyku. Cieszę się też, bo wcześniej lekarz wspominał, że gdyby coś jeszcze było z serduszkiem, to byłoby już wskazanie do CC, a tak to sama ARSA raczej nie jest - no ale trzeba będzie kontrolować w czasie porodu, czy nie spada tętno.
Jak u ciebie sytuacja z arsa po porodzie?
U mnie na badaniach prenatalnych w 13 tygodniu lekarz wpisał podejrzenie ARSA (nieprawidłowość, anomalia tętnicy) oczywiście zlecił dalszą diagnostykę dlatego zapisałam się do doktora Roszkowskiego na USG a następnie na amiopunkcję jeśli będzie taka konieczność po wizycie u pana doktora ponieważ Arsa często wiązana jest z markerem ZD, równie dobrze może być zwykłą anomalią nie mająca wpływ na rozwój. USG prenatalne poza Arsa ok, pappa również ok. Oczywiście ze stresu przeczytałam już cały internet nawiązałam kontakt na Facebooku z kilkoma mamami i już wiem że nie mam żadnej gwarancji Bo spotkałam mamy które podczas ciąży miały tylko arse a po porodzie był dodatkowe dolegliwości jak i takie które w ciąży miały tylko Arsa i po porodzie nic więcej. Bardzo się martwię czy ktoś z was miał doświadczenie z Arsa? Liczę na to że doktor Roszkowski rozwieje wątpliwości co do arsy i pokieruje dalej, rozważam też echo serca u dr Daniel na Agatowej w Warszawie. Jeśli wiecie coś o arce miałyście z tym styczność to bardzo proszę o odpowiedź ponieważ jestem kłębkiem nerwów :(
 
Do góry