Malinka184
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2020
- Postów
- 319
Wiecie co, no na siku jeszcze pójdę, ale na dwójkę...
Pół cm szyjki, 2 cm rozwarcia 

Strach się podnosić z łóżka do pionu 





Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Czulam takie kłucia czasami - czasami słabsze, czasami mocniejsze. Lekarz powiedział, że być może ten szew już wtedy przecinal szyjke, stąd kłucia. Nikt tak naprawdę chyba już sam nie wiedział, czy coś tam sie trzyma, bo bali się zbytnio grzebac. Ok, teraz szwu juz nie ma...Ojoj, ale widocznie jak nic nie trzymał, więc Twoja szyjka sama dawała rade. Pierw nie byłaś pewna czy cokolwiek coś trzyma, to czułaś choć trochę jakieś zabezpieczenie. Jest duża szansa, że jeszcze kilka tygodni poczekasz do poroduto już bardzo ładny tydzień, nie jedna chciałaby już go przekroczyć
Jesteś bardzo dzielna, jeszcze polezysz . Wiem że każdy kolejny dzień to stres, ale już prawie masz ciążę donoszona
![]()
34 tc to bardzo dobry termin! Gratulacje! Nic sie juz nie przejmuj; teraz to juz musi byc tylko lepiejDziewczyny, ja dzis 34+0, a lekarz wlasnie zdjął mi szewPowiedzial, ze w moim przypadku nie ma po co go juz trzymac... On luzno sobie wisial, nic nie trzymal, szyjka pół cm, rozwarcie na 2 cm
Dziwnie się teraz czuje
Boję się wstać nawet siku
![]()
Czulam takie kłucia czasami - czasami słabsze, czasami mocniejsze. Lekarz powiedział, że być może ten szew już wtedy przecinal szyjke, stąd kłucia. Nikt tak naprawdę chyba już sam nie wiedział, czy coś tam sie trzyma, bo bali się zbytnio grzebac. Ok, teraz szwu juz nie ma...Byle wytrwac jakoś!
![]()
wytrwasz dluzej niz myslisz!Czulam takie kłucia czasami - czasami słabsze, czasami mocniejsze. Lekarz powiedział, że być może ten szew już wtedy przecinal szyjke, stąd kłucia. Nikt tak naprawdę chyba już sam nie wiedział, czy coś tam sie trzyma, bo bali się zbytnio grzebac. Ok, teraz szwu juz nie ma...Byle wytrwac jakoś!
![]()
Przypomnij sobie jak mi zdjeli pessar w 38+0Dziewczyny, ja dzis 34+0, a lekarz wlasnie zdjął mi szewPowiedzial, ze w moim przypadku nie ma po co go juz trzymac... On luzno sobie wisial, nic nie trzymal, szyjka pół cm, rozwarcie na 2 cm
Dziwnie się teraz czuje
Boję się wstać nawet siku
![]()
No ja mojego gina pytalam czy mi odbierze porod od razu po wyjeciu pessaraWiecie co, no na siku jeszcze pójdę, ale na dwójkę...Pół cm szyjki, 2 cm rozwarcia
Strach się podnosić z łóżka do pionu
![]()
Boisz się, że jak wstaniesz, to dzidziuś zaraz wyskoczy?Dziewczyny, ja dzis 34+0, a lekarz wlasnie zdjął mi szewPowiedzial, ze w moim przypadku nie ma po co go juz trzymac... On luzno sobie wisial, nic nie trzymal, szyjka pół cm, rozwarcie na 2 cm
Dziwnie się teraz czuje
Boję się wstać nawet siku
![]()
Ja miałam dzisiaj zdjęty pessar 37+4tc, i dokładnie to samo mówiłam xd torbę nawet miałam że wszystkim w razie W.![]()
![]()
![]()
No ja mojego gina pytalam czy mi odbierze porod od razu po wyjeciu pessarataka bylam pewna ze mi go z dzieckiem wyciagnie heh