Ja tez pracuje w restauracji w Londynie. W listopadzie była zamknieta, otwieramy 2 grudnia i powiedziałam w pracy o ciąży i o tym że źle się czuje i nie dam rady pracować. Grudzień jest najbardziej busy u nas. Wiem, że będą musieli zatrudnić kogoś nowego, ale nie przejmuje się tym. Patrzę teraz na dobro swoje i Maleństwa. Tym bardziej, że wiem, że ciężko byłoby mi w pracy. Kilkanaście godzin dziennie na nogach. Może wrócę od stycznia na pol etatu... zobaczę. Mąż mi mówi abym lepiej siedziała w domu i odpoczywała

ale w styczniu postanowię co dalej. Póki co na grudzień L4