reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipcowe mamy 2021

Bardzo mi przykro... ściskam Cię mocno [emoji8]
Hej, nie miałam siły przez ostatni tydzień wchodzić na grupę . W środę byłam na wizycie. Brak akcji serduszka. W piątek miałam zabieg. Także to koniec moich marzeń . Życzę wam żeby wasze ciążę były nudne i spokojne. Cieszcie się każdym etapem i powodzenia w lipcu
 
reklama
A to nie wiedziałam, jak bylam w Pl u gin tez miała świetny sprzęt, ale mówił mi ze na takim etapie można tylko podgladac czy serduszko bije. A slucha sie pozniej. A tu w DE to oni sa wyluzowani, nawet nie dostalam foto z usg :) powiększyła tylko zmierzyła, pokazała tętniące serduszko...i umówiła na kolejna wizytę dopiero za 6 tyg
Do 10 tyg nie powinno sie w ciąży robić dopplera, ponieważ grozi to wadami płodu lub nawet zatrzymaniem akcji serca, niestety cześć ginekologów nic sobie z tego nie robi. Mój w 8 tygodniu puścił mi głos serca zanim zdążyłam zaprotestować, trwało to jakieś 2-3 sek, ale mimo wszystko mocno mnie to zestresowało.
 
Dziewczyny, zobaczcie co znalazłam odnośnie maseczek.
o właśnie, też mnie to zastanawiało. Przerażające... Ja ostatnio łapię się na tym, że muszę chociaż na chwilę w pracy odsłaniać nos, bo mi brakuje oddechu. Inna sprawa, że wg mnie maseczka bardziej zatrzymuje wszystkie zapachy i potęguje mdłości 😳
 
Hej dziewczyny
Ale wy dużo piszecie 😉. Czytam Was codziennie ale nie mam siły ostatnio pisac, te lekcje zdalne mnie wykańczają a później pracę domowe. Porąbało tych nauczycieli. Dobrze że do świąt blisko. Dzisiaj mnie mdłości zaczęły męczyć,piersi z dnia na dzień coraz bardziej bolą i non stop bym spała. W tym tyg idę robić badania, bo za tydz wizyta. I strasznie się boję, że znowu coś będzie nie tak. Gratuluję serduszkowych wizyt❤️
 
Dziewczyny, zobaczcie co znalazłam odnośnie maseczek.
Nie jestem lekarzem, ale trochę to sprzeczne, bo skoro wzrasta poziom dwutlenku węgla w organizmie, to skutki odczuwalne powinny być także dla kobiety (i wszystkich osób noszących maseczki), a zatrucie CO2 wiemy jaki ma finał.
Dziewczyny, każdy jest odpowiedzialny za siebie i ewentualnie za swoich bliskich. Ja noszę maseczkę, bo nawet jeśli chroni choćby w 50% to i tak uważam, że warto.
Dla przykładu podam mojego tatę, pracuje w straży pożarnej, ma cukrzycę i miał kontakt z osobą chorą. Miał maseczkę i rękawiczki w momencie kiedy przybili sobie żółwika, tamta kobieta nie miała żadnej ochrony. Myślę, że to go „uratowało”, bo w jego wieku i przy cukrzycy nie miałby najmniejszych szans...
 
A wiecie, że mi nigdy moja ginekolog nie puszczała serduszka 🤔 pokazywała różne rzeczy, ale właśnie dopplera nigdy. Chociaż ja to na USG i tak prawie nic nie widzę, ona mi coś pokazuje, a jak dla mnie to plamka biała, plamka czarna. Nie wiem, może bym USG ciąży pomyliła ze stawu kolanowego 🙈
Pochwalcie się dziewczynki, u kogo leży śnieg? Moje dzieciaki to chyba będą w niego wierzyć jak w św Mikołaja, jest ale nie widzieli...
 
reklama
Ja jestem na L4 już 2 tydz. Obecnie weszłam w 9tc. Przyznam, że jeszcze ciężko mi się przyzwyczaić ...
Zawszę byłam pracoholiczka, uwielbiałam być wśród ludzi a teraz całe dnie sama w domu... I tak do końca ciąży...
Dziewczyny, czy Wy tez macie takie opory przed l4? Pracuję w kawiarni w centrum dużego miasta, ruch non stop, od wtorku nam otwierają w Irlandii sklepy i wprowadzają stoliki. Jestem ledwo żywa, niewiele jem, bo mam mdłości i wymioty, jak nie pracuję to śpię. Tutejsi lekarze nie uznają ciąży za coś nadzwyczajnego, mogę załatwić sobie zwolnienie od polskiej ginekolog ale... mam wyrzuty sumienia. Boję się reakcji w pracy, bo już jest ciężko z braku rąk do pracy. Rodzina mówi, że muszę patrzeć na siebie, że zawsze mogę wrócić od stycznia jak się zrobi trochę spokojniej...

Czy któraś z Was ma już etap tego okropnego samopoczucia za sobą? Zaczynam 9 tydzień i z każdym dniem jest coraz gorzej [emoji24]
 
Do góry