Rozwój i nabywanie nowych umiejętności

[tika]

A Tikusiu Twój maz infomatyk więc co zaproblem z oświeceniem:-)

... hehehe ... dokładnie ;-)

 

[Lorien]

Dzisiaj u nas nowa umiejętnośc się pojawiła- otóż Emilka umie mówić NIE MA - nawet ładnie jej wychodzi i przy tym rozkłada rączki i robi taki słodki dziubek.
Acha wczoraj autentycznie biegła, prawie przy tym gubiąc nogi - jak uciekała przed tatusiem

 

[antenka1]

U nas tez Hubcio od paru dni potrafi powiedziedz nie ma ale tylko raczkami ta smiesznie rozklada raczni niestety ani slowa przy tym nie mowi. Za to nauczyl sie wyraznie mowic jedno slowo "NIE" na pewno nie jest to dobrze ale co zrobic.

 

[aniay]

No to Oliwka dolaczyla do grona chodziaczkow. Zrezygnowala juz calkowicie z raczkowania i teraz chodzi juz sama, czasem od mebla do mebla czasem sie jeszcze przytrzymuje no i potrafi sama wstac z podlogi tzn z prostych nog nomalnie myslalam ze tego sie pozniej nauczy. Oczywiscie czasem sie jeszcze przewraca ale to juz coraz rzadziej.

 

[Monika77]

Odkurzający Michaś jest rewelacyjny Niesły z niego obserwator skoro wie do czego służy odkurzacz ;-)

Mati w "huśtawce" jest bombowy Jaką ma radochę I jaki fajny sposób na naukę mówienia i huśtania ;-)

Witek też nie jest skory do mówienia. Rozklada rączki jak czegoś nie ma, pokazuje na wszystkich (tylko nie na sobie ;-)) gdzie jest oczko, nosek, buzia i uszko oraz rączka. Wklada wszystkim paluszek do pępuszka ;-) Pokazuje gdzie sroczka kaszkę ważyła i że poleciała Niestety od kilku dni gryzie i to dość mocno Maciek ma już ślad na ramieniu Skubaniec najpierw się przytula a potem chap i już się wgryza albo bawi się w najlepsze, a potem nagle podchodzi i gryzie w palce u ręki (tak robi babci) Skąd mu się to wzięło

 

[antenka1]

Monika u nas kropka w kropke to samo juz sie zaczelam martwic ze z nim cos nie tak ale widze ze ni tylko u nas ten problem. Co robisz w takich przypadkach? Bo mnie juz pomyslow brakuje.

 

[xmamuska]

Gratulacje dla Oliwci za chodzikowanie :-)

 

[Lorien]

Emilka gryzie juz od dłuższego czasu, nawet kiedys o tym pisalam. Nie wiem, co z tym zrobić, chyba przeczekać. mam ślady na całym ciele. Wczoraj nawet ugryzła mnie w sutek przez ubranie

 

[Elma]

A Nadia mnie dzisiaj po prostu rozwaliła i chyba z wrażenia spać nie będę

Kiedy ją przewijałam po południowej drzemce, usłyszała traktor za oknem o spytała "Mama a co to?" i pokazała paluszkiem na okno, a ja tyko wykrztusiłam "to traktor przejechał".

Innego dnia patrzyła przez okno jak Oli jeździł konno na ujeżdzalni (uwielbia patrzeć jak tatuś jeździ) patrzyła tak i powtarzała Tata kek (czyli tata i koń) no i poszłyśmy się przewinąć i ja już dawno zapomniałam o Tata kek a ona usłyszała jak przechodzili pod oknem i znowu ten paluch na okna i mówi "Mama... Tata kek".

A ponoć dzieci dwujęzyczne mówią później A Nadia zna już tyle słów po polsku a po angielsku to słyszę jak w nocy gada ale jeszcze nie mogę wyłowić co tam gada ale nie brzmi to na polski.

Ale nadal nie chodzi

 

[Justynka_24]

A Nadia mnie dzisiaj po prostu rozwaliła i chyba z wrażenia spać nie będę

Kiedy ją przewijałam po południowej drzemce, usłyszała traktor za oknem o spytała "Mama a co to?" i pokazała paluszkiem na okno, a ja tyko wykrztusiłam "to traktor przejechał".
.... patrzyła tak i powtarzała Tata kek

SUPERRRRR!!!!! GRATULACJE DLA NADII!!!

OLIWECZCE tez z całego serduszka gratulujemy!!!

Super dziewczynki oby tak dalej;-)