reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Majóweczki 2008

MM pewnie że mały nie ma różowego życia, ale to właśnie rola rodziców żeby nim pokierować (czyli u nas mojego męża). Długo czekałam aby zaczął cokolwiek robić, ale nic takiego nie następuje... więc trudno od tej pory na jego niewłaściwe zachowania będę reagowała ja (i tak wiem, że nawet jeżeli będę robiła to na spokojnie, mały będzie do mnie źle nastawiony - bo zawsze tak jest, nawet jak proszę o pościelenie łóżka - no i co ja na to poradzę że on od razu przewala oczami, sapie, wzdycha i jest wielce obrażony nawet jak się go poprosi naprawdę grzecznie o pościelenie wyrka?). Trudno. A naprawdę ani na niego nie podnoszę głosu, ani nie wykorzystuję jak zła macocha kopciuszka.... po prostu proszę, ale jak ktoś chce mieć złe nastawienie, to będzie je miał choćbyś nie wiadomo co robiła, prawda? Gdybym wiedziała jak to będzie to w życiu bym nie wyszła za faceta, który ma dziecko.... wszystko co na początku wydawało się "super" lub "jakoś to będzie, poradzimy sobie" teraz okazuje się bardzo trudne skomplikowane i stanowi źródło konfliktów :-( nawet mimo całego oceanu dobrej woli.

MM, maluchy szczepione są na samo wzw B. Przeciw wzw A musisz zaszczepić sama jeżeli chcesz (chyba ze teraz się zmieniło, nie wiem).

Pola, owszem są szczepionki refundowane, ale nie wszystkie spośród tych, które warto zrobić :no: Poza tym np. szczepionki płatne chronią przed większą liczbą chorób, itp

Iwonka, tak jak u Was - Maks też nie miał szczepienia przeciw rotawirusom ale maluch już będzie mial koniecznie.
 
reklama
Hej dziewuszki:) U nas troszeczkę słoneczko się przebija przez chmurki więc jest ok. Od rana 8.30 miałam gościa siostrę mojego męża więc odzywam się dopiero teraz. Powiem Wam że iężko za Wami nadążyć tyle piszecie tutaj. Ja wieczorkami nie wchodzę na internet bo chcę się nacieszyć mężem. Zresztą po południu najwięcej osób do nas przychodzi.

Kamilko - niezłą miałaś niespodziankę:) Ja mam nadzieję że u mnie tak nie będzie. Już się przyzwyczaiłam do myśli o dziewczynce. No ale jak urśnie jej marchewka to też końca świata nie będzie:)

Dziewczyny znacie może dobry i bezpiczny dla dzidzia sposób na biegunkę. W nocy mnie ganiałoi teraz i nie wiem co mogę sobie wziąć. Ponoć jagody są dobre na te sprawy ale skąd ja mam u diabła wziąc jagody o tej porze roku???
 
Kathy, szczepienia płatne kosztują zwykle powyżej 100zł za dawkę (pneumokoki prawie 300zł za dawkę, moim zdaniem jak dziecko nie chodzi do żłobka to spokojnie można zaczekać aż skończy 2 lata, wtedy jest tylko jedna dawka, a np. w pierwszym roku zycia aż 3 czy 4 dawki!). Szczepienie skojarzoną szczepionką infanrix-hib kosztowało nas 130zł za dawkę, przeciw meningokokom chyba 150, wzw a - 100, coś w tym stylu. Tanio nie jest!
 
OLU no rzecywiscie nie tania imprez ale co to jest te 100 czy 200 zł a życie naszych dzieci???nie ma nawet na to ceny:no:A taka szcepionka wystarcza czy jaest jakies ryzyko zarazenia jeżeli dziecko bylo szcepione czy chroni w 100%??????:baffled::confused:ja napewno na niektóre choróbska zaszcepie i to nawet jakbym miała nie jesc tydzien.:tak:
 
Na pneumokoki na pewno zaszczepie malucha.Ja sama mialam zapalenie opon mozgowych i prawie 3 mce lezenia w szpitalu a dopadlo mnie to jak bylam 2 miesiecznym niemowlakiem.

Dziubek oprocz ryzu i jakiejs lekkiej diety mozesz kupic Trilac w aptece bez recepty.To sa bakterie stabilizujace flore przewodu pokarmowego.Na pewno mozna brac w ciazy.A jagody widzialam mrozone w supermarketach.
 
Kathy, myślę że w przypadku pewnych chorób szepienia nie chronią w 100% ale jednak w bardzo dużym stopniu, poza tym np. w przypadku ospy wietrznej jest tak, że nawet jeżeli dziecko już na nią zachoruje, to wtedy choroba ma o wiele łagodniejszy przebieg. Więc warto.
A propos wzw a, to zaszczepiłam Maksa przed wyjazdem na Kubę i nie wiem czy miało to potem jakiś związek z tym, że spośród 16 osób które pojechały jako jedna grupa (tzn grupa znajomych) on był jedyną osóbką, która nie miała żadnych problemów żołądkowych na miejscu. Tzn. oczywiście nie wiem czy inne osoby złapały wzw, ale niektórzy naprawdę poważnie cierpieli, były wizyty lekarskie itd. a niektórzy dość łagodnie - lekka biegunka i tyle. Niby staraliśmy się uważać, piliśmy wodę butelkowaną ale co z tego jeżeli nakrętki na butelkach były naruszone.... a może oni tam lali do butelek zwykłą kranówkę, kto ich tam wie! Inna sprawa, że Maks na Kubie jadł wyłącznie banany i kaszkę przez calutkie 2 tygodnie.... a my wszystko ;-)
 
Hej majóweczki, ale zapylacie z tym wątkiem, szok;-).
Ja się chciałam przywitać i napisać, że czytam Was cały czas, ale udzielać się chyba będę już mniej...Po wczorajszej wizycie u lekarza, zwiększyli mi dawkę fenoterolu i mam leżeć. A ręce mi się trzęsą okropnie i serducho wali, więc ciężko się pisze na kompie.
A wizytę opisze na odpowiednim wąteczku, miłego dzionka:tak::-).
 
reklama
W piątek o 11.15 idę na USG - nie wyjdę z gabinetu, dopóki dzidzia się nie ujawni, mam nadzieję, że tym razem już będzie naprawdę wszystko widać i będzie można zwracać się do brzucha po imieniu ;-)
 
Do góry