Dziewczyny, a czy mąż którejś z Was pracuje w delegacji? Ja mam teraz zagwozdkę i nie wiem jak podejść do tematu

słyszałam że dla jakości plemników najlepiej kochać się co dwa dni, u nas problemem będzie ta nieregularność. Mąż to w ogóle ma pecha bo ja mam ochotę max dwa razy w miesiącu

więc czasami to mamy to naprawdę długie przestoje

w okolicach owu będę go ściągać do domu co drugi dzień (nie ma aż tak daleko

) ale myślicie że ten pierwszy stosunek po kilku dniach "postu" lepiej odpuścic żeby nie doszedł w środku? Mam schiza że plemniki będą jakieś słabe i jak dojdzie do zapłodnienia to ciąża znowu przestanie się rozwijać

