witam
niepokoją mnie pewne zachowania mojego 2 i pół letniego synka, jest moim pierwszym dzieckiem i nie wiem czy tak ma być czy się niepokoić
-jeśli się czymś zajmie to głuchnie - można do niego wołać, krzyczeć a on nawet nie odwróci wzroku, ciężko go wtedy przekonać do zrobienia czegoś innego
- miewa napady złego nastroju, wszystko jest wtedy nie i wywołuje histerię - nie da się wtedy przytulić próbuje bić, ryczy tak ze traci oddech - dziś chciał rano popatrzeć na popsute auto (po 15 minutach patrzenia odciągnęłam go i ryk był aż do żłobka)
-czy wasze dzieci w tym wieku mówią zawsze o sobie "ja" np. chcę pić, czy używają 2 osoby "chcesz piciu"?
mam małe porównanie dzieci w wieku mojego szkraba i nie wiem czy inne dzieci też tak się zachowują ?
niepokoją mnie pewne zachowania mojego 2 i pół letniego synka, jest moim pierwszym dzieckiem i nie wiem czy tak ma być czy się niepokoić
-jeśli się czymś zajmie to głuchnie - można do niego wołać, krzyczeć a on nawet nie odwróci wzroku, ciężko go wtedy przekonać do zrobienia czegoś innego
- miewa napady złego nastroju, wszystko jest wtedy nie i wywołuje histerię - nie da się wtedy przytulić próbuje bić, ryczy tak ze traci oddech - dziś chciał rano popatrzeć na popsute auto (po 15 minutach patrzenia odciągnęłam go i ryk był aż do żłobka)
-czy wasze dzieci w tym wieku mówią zawsze o sobie "ja" np. chcę pić, czy używają 2 osoby "chcesz piciu"?
mam małe porównanie dzieci w wieku mojego szkraba i nie wiem czy inne dzieci też tak się zachowują ?

a czasami poprostu musi się powściekać i tyle. Przecież ma prawo być zły i mieć humory - też je masz i jak chcesz coś zobaczyć a ktoś ci przeszkadza -też jesteś zła - ty jesteś w stanie to powiedzieć - twój synek jeszcze nie i tak, w taki sposób to pokazuje. Poza tym patrz pkt1
się ubierają, oczywiście nie używają pieluszek już, a my ganiamy się po całym żłobku, żeby jakakolwiek część garderoby wcisnąć, przeczekujemy ze trzy histerie i po godzinie wychodzimy, z powrotem do domu bywa różnie - raz biegniemy szybko, bo tak Bąbel wymyślił, innym razem oglądamy każdy kamyczek i wracamy się sto razy do poprzedniego
No i oczywiście nocnik jest beee.
;-):-)