reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

mam pytanie o surogatkę

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
reklama
Nikt normalny nie zabezpiecza się na taka okoliczność. Zresztą nie dotyczy to nas to nie będę gdybać. Wiem tylko, że się da. Rozmyślają się kobiety nawet przy pełnej legalnej umowie. Dlatego piszę, że trzeba to wszystko ogarnąć przed tym zanim się znajdzie osobe która to zrobi.

Absolutnie. Masz racje.
 
Nikt normalny nie zabezpiecza się na taka okoliczność. Zresztą nie dotyczy to nas to nie będę gdybać. Wiem tylko, że się da. Rozmyślają się kobiety nawet przy pełnej legalnej umowie. Dlatego piszę, że trzeba to wszystko ogarnąć przed tym zanim się znajdzie osobe która to zrobi.
No właśnie się NIE DA. Każda kombinacja jest obarczona ogromnym ryzykiem. Począwszy od straty pieniędzy, przez stratę genetycznego dziecka po skończenie „w pasiaku”. Chyba że surogacja ma charakter charytatywny, w co wątpię.
 
W Polsce matka dziecka jest ta, która urodziła dziecko, adopcji że wskazaniem nie ma (chyba że w rodzinie). Chyba że poród odbyłby się za granicą.
 
A nie wiedziałam.
Domyslam się, ze da się to zrobić ale cala procedure można porównać do chodzenia po mokrych piaskach..?
Skoro nie jest to regulowane prawnie to co sytuacji kiedy np wszczepi się surogatce zarodki. Ona cała ciąże je nosi, urodzi a potem nie zechce dziecka oddać? Co wtedy? Skoro regulacji nie ma to kto i jak ja zmusi?
W świetle przepisów prawa w Polsce matką jest ta, która urodzi. Więc jak zechce dziecko sobie zostawić, to prawnie nie można jej go odebrać. Za to by adoptować takie dziecko, rodzice by musieli przejść całą procedurę adopcyjną, ale z tego co mi wiadomo, to wogóle z adopcją ze wskazaniem w Polsce jest problem.
 
Aha czyli wszystko jasne.
Porod musiałby odbyć się w państwie, gdzie surogacja jest dozwolona i regulowana. Ale zarówno w Niemczech jak i w UK to są koszty opieki medycznej. Prywatnej, bo w UK już od dłuższego czasu trzeba udowodnić chyba z minimum 12 miesięcy pobytu na wyspach żeby mieć dostęp do państwowych szpitali.
W Niemczech chyba tez nie specjalnie są nastawieni do turystyki medycznej.
Dochodza do tego koszty prawne, spisanie umowy, problem obywatelstwa.
Polskie obywatelstwo dziedziczy się przez krew a nie miejsce urodzenia. Czyli jak matka będzie Polka to dziecko tez jest upoważnione do polskiego obywatelstwa. I zaczynaja się schody...
 
Jak ze wszystkim. Kwestia pieniędzy. Dzieci też rodzą się w domu.
Ja bym tego w Polsce nie robiła, co nie znaczy, że się nie da...coś jak z aborcja niestety..
 
Czy już wyszla na prostą ? Dziecko jest mega ważne dla kobiety i to rozumiem. Ale trzeba mieć też zdrowie, żeby je wychować.
Tak wyszła na prostą włosy po chemi odrosły ona ma wsparcie w rodzinie, ma też ciocię i dobrego męża,wszyscy chcą pomóc ,w tej rodzinie jest mało dziecka i wszystkie ciotki chętne pomóc, modlę się już rok o to przed chemia dwa razy próbowała nie donosiła żadnej ma ostatnie dwa zarodki zamrożone więc albo teraz albo nigdy
 
Aha czyli wszystko jasne.
Porod musiałby odbyć się w państwie, gdzie surogacja jest dozwolona i regulowana. Ale zarówno w Niemczech jak i w UK to są koszty opieki medycznej. Prywatnej, bo w UK już od dłuższego czasu trzeba udowodnić chyba z minimum 12 miesięcy pobytu na wyspach żeby mieć dostęp do państwowych szpitali.
W Niemczech chyba tez nie specjalnie są nastawieni do turystyki medycznej.
Dochodza do tego koszty prawne, spisanie umowy, problem obywatelstwa.
Polskie obywatelstwo dziedziczy się przez krew a nie miejsce urodzenia. Czyli jak matka będzie Polka to dziecko tez jest upoważnione do polskiego obywatelstwa. I zaczynaja się schody...
Tak to prawda rodzice mieszkali do 7 roku życia nie pozbyli się domu w Polsce ani dokumentów polskich więc ma trzy obywatelstwa i trzy dokumenty niemieckie po babce a UK po mężu
 
reklama
Aha czyli wszystko jasne.
Porod musiałby odbyć się w państwie, gdzie surogacja jest dozwolona i regulowana. Ale zarówno w Niemczech jak i w UK to są koszty opieki medycznej. Prywatnej, bo w UK już od dłuższego czasu trzeba udowodnić chyba z minimum 12 miesięcy pobytu na wyspach żeby mieć dostęp do państwowych szpitali.
W Niemczech chyba tez nie specjalnie są nastawieni do turystyki medycznej.
Dochodza do tego koszty prawne, spisanie umowy, problem obywatelstwa.
Polskie obywatelstwo dziedziczy się przez krew a nie miejsce urodzenia. Czyli jak matka będzie Polka to dziecko tez jest upoważnione do polskiego obywatelstwa. I zaczynaja się schody...
Można zrobić tak - surogatka, kiedy ciąża jest potwierdzona, idzie do urzędu z mężczyzną i tam potwierdzają jego ojcostwo, ona się zrzeka praw, więc dziecko jest tylko jego, a żona jako żona może je adoptować.
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry