JestemMama!
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Luty 2020
- Postów
- 5 270
DziękujęTrzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, może akurat teraz się uda i transfer będzie szybciej. Choć wiadomo lepiej się nie nastawiac bo rozczarowanie jest jeszcze gorsze.






Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
DziękujęTrzymam kciuki za jutrzejszą wizytę, może akurat teraz się uda i transfer będzie szybciej. Choć wiadomo lepiej się nie nastawiac bo rozczarowanie jest jeszcze gorsze.
Ja dziś mega boleśnie przeszłam neoparinNeoparin bardziej boli niz te inne zastrzyki bo ma gruba i slabo zaostrzona igle :/ najgorsze zastrzyki na świecie![]()
Trzymam bardzo, bardzo mocno kciukiDziękujędokładnie tak. Jak piszesz, nie chce się rozczarować tak jak. Przy pierwszej stymulacji więc teraz id razu sie nastawiłam że transfer będzie odroczony. Wolę się miło zaskoczyc niż znów rozczarować. Na razie w głowie mam że transfer będzie dopiero w maju. Boziu mam nadzieję że jutro okaże się że jest wszystko dobrze
zaczynam. Mieć chyba stres
![]()
Ona tak ciężko wchodzi. Mi dwa razy sie odbila od skory jak za slabo wbijalamJa dziś mega boleśnie przeszłam neoparinnormalnie nie sprawiał mi ultra problemu, ale teraz jak lekko jestem chorująca to tak mnie zabolało cholerstwo, że aż sobie pisnelam
chyba ze trafiłam w jakiś stary zrost, bo ciężko wchodziła igła...albo się pieściłam
W ogóle to ultra mi hormony wariują, dziś płakałam na kuchennych rewolucjach i to kilka razy![]()
Co te hormony robią z namiJa dziś mega boleśnie przeszłam neoparinnormalnie nie sprawiał mi ultra problemu, ale teraz jak lekko jestem chorująca to tak mnie zabolało cholerstwo, że aż sobie pisnelam
chyba ze trafiłam w jakiś stary zrost, bo ciężko wchodziła igła...albo się pieściłam
W ogóle to ultra mi hormony wariują, dziś płakałam na kuchennych rewolucjach i to kilka razy![]()
DziekujeTrzymam bardzo, bardzo mocno kciukio której masz wizytę?
Ja dziś też się mega stresowalam no ostatnio doktorkowi nie podobało się moje Endo i jeszcze bałam się, że nie zdążę prawie płakałam jadąc na wizytę.
Hmmm, pojęcia nie mam, a myślisz ze może ?No a nie może tak być ze jeden zarodek zagniezdzil się wcześniej a drugi później?
Zobaczysz jutro się wszystko odmieni pozytywne nastawienie! Trzymam kciuki za CiebieJa mialam przy ostatniej stymulacji odroczony transfer, później bardzo długo mój organizm dochodził do siebie... Teraz już widzę że to samo się dzieje... No ale zobaczymy... W pierwszej stymulacji transfer mialam właśnie po 2 miesiącach od punkcji. Teraz też już się na to nastawiam. Zobaczymy co jutro powie lekarz
Niezaplanowane wydatki zawsze są ciężkie, oby udało się dostać odpowiednią szafę.Dziekujewizytę mam na 11:30, ale już z domu o 8 wyruszamy
Maz w przypływie złości że mu bezpiecznik wywaliło rozwalił cały przedpokój aby wymienić skrzynkę na bezpieczniki na nowa
więc muszę jeszcze zajrzeć do ikei czy nie ma tam szafy takiej jak potrzebuje.... Mam nadzieję że będzie bo inaczej pozostaje mi kupić szafę na wymiar
a nie uśmiecha mi się wydać teraz kupę kasy na szafę gdzie dopiero zaczelam 2 procedurę... Eh... Jak by ktoś potrzebował remontu to dajcie znać, moj mąż lubi rozwalać
Ps. Nie to żebym miała pretensje do niego, bo ten przedpokój aż sam się prosił o remont... Ale nie byłam ani trochę na niego przygotowana....A jeszcze do pracy nie wróciłam więc z kasą też nie jest za fajnie
![]()