reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Wiecie że my nikomu nie powiedzieliśmy? Kompletnie. Nikt nie wie że my in vitro. A co ich to obchodzi 😋 moi rodzice tylko wiedzą że jeżdżę się leczę u ginekologa . Tata pewnie by powiedział że oglupialam. On to taki nietolerancyjny a więc nie chciałam dolewać oliwy do ognia
Czasem tak lepiej.... mniej wiedzą, mniej pytają, mniej się martwią ;)
 
Przy in vitro nie ma to znaczenia. Tak mówią u mnie w klinice. Wiadomo, ze lepiej mieć optymalne bmi bo wtedy ciąża przebiega lepiej itp, natomiast sam fakt zajścia : nie ma to wpływu.
To cytat z invimedu:

BMI a procedura in vitro​

Wysokość masy ciała ma wpływ na powodzenie procedury in vitro. Nie tylko otyłość, ale już nadwaga, czyli BMI powyżej 25 obniża szansę na zajście w ciążę. Wykazano, że przy BMI poniżej 25 odsetek ciąż na cykl wynosił 45,5%, a przy BMI powyżej 25 odsetek ciąż wynosił już 38,3%. Wyższe BMI wiąże się z gorszym wzrostem pęcherzyków w trakcie stymulacji oraz mniejszą liczbą implantacji (Metwally M., Li T.C., Ledger W.L. (2007) The impact of obesity on female reproductive function. Obes. Rev. 8 (6): 515-23).https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/17868286

Obniżenie masy ciała pozwala ograniczyć ilość zastosowanych leków w procedurze in vitro, ułatwia przeprowadzanie badania USG, pozwala na uzyskanie większej ilości oocytów w trakcie punkcji. Trzeba pamiętać również o wpływie zbyt wysokiej masy ciała na powikłania ciążowe takie jak cukrzyca ciążowa czy nadciśnienie.
 
W Invicta za pierwszym wcześniej dwie inseminacje i dwa transfery w innej bez powodzenia. Z tego powodu lekarz dał mi tevagrastim, bo powiedział że co co przychodzili z tej kliniki i się nie udało to udawało im się często za pierwszym razem z tevagrastimem xs
Mi w invictie też podawali tevagrastim. Jednak mi nie pomogło. Ale miałaś z tego wlewy domaciczne? Bo ja tak i jeszcze jakieś minimalne dawki w zastrzyku
 
Toy

Podobnie było u nas i zrezygnowaliśmy, ale pamiętam że w Invicta podawaj kwoty kosmiczne kilkudziesięciu tys za sztukę. U was to wyszło za ile zarodków?
my w Invicta za kwotę 10000 zł badamy wszstkie zarodki które dotrwają do 5 doby. A za 5tys. Dodatkowo aneuploidie wszystkich chromsomow.
Co do tego badania genetycznego potrzebnego do pgt to jest bardzo duży sens zeby je robić. Np. Mój mąż mający typowe objawy choroby genetycznej po zbadaniu dna okazalo sie ze nie jest to typowa mutacja dla tej choroby. Dotąd w literaturze mutacja w tej chorobie występowała w zupełnie innym miejscu dna...
 
Jupi 😁 to by było spełnienie marzeń
Podziwiam 👍 ja fizycznie nie dałabym rady, bo jestem za szczupła. Dzieci pewnie urodziłyby się przed terminem. Jak byłam w pierwszej ciąży, to wyglądałam jakbym miała piłkę do koszykówki wsadzoną 😆 i mało co przytyłam niespelna 9kg. Moje dziecko ważyło 3800 i miało 61cm 😄
 
reklama
Mi w invictie też podawali tevagrastim. Jednak mi nie pomogło. Ale miałaś z tego wlewy domaciczne? Bo ja tak i jeszcze jakieś minimalne dawki w zastrzyku
Tylko zastrzyk pierwszy już 5 dni przed transferem i tak co dziennie jeszcze do wizyty serduszkowej czyli przez dwa tyg będę brała. Także dużo tego i ciągle kontrole morfologii muszę robić. Mówili ci dlaczego dali tevagrastim?
 
Do góry