Będzie dobrze, trzymam kciukiDziewczyny zostawili mnie w szpitalu... Zrobili mi jeszcze jedno USG w sumie na takim samym sprzęcie jak w przychodni i dalej nic nie wiem... powiedziały że nie wiedzą który z tych pęcherzyków to ciążowy w żadnym nie widać zarodka. Żałuję że poszlam do ginekologa tak szybko (5tc) mogłam poczekać ale się pospieszylam... Zrobili mi betę i jeśli będzie rosła jutro to wypuszcza mnie do domu.
