My w sumie z ubranek nie kupiliśmy praktycznie nic nowego, jedynie dwa body za 8ziko łącznie z pepco przy okazji innych zakupów i jedno body ze smyka też przy okazji kupowania materacyka i tym podobnych gadżetów

kupowałam dużo używanych ciuszkow na maluszka, gdzie jedna sztuka koniec końców wychodziła za 2-3 Ziko. Oprócz tego dostaliśmy wory ubranek po moim bratanku, który urodził się jeszcze mniejszy niż nasz bo jako skrajny wczesniak. Jakoś nie chciałoby mi się wgłębiac w modę dla malucha, i tak Fifek ciągle chodzi urzygany i obłożony tetrą

nie wyobrażam sobie kupić jednego ubranka za 89zl

ogólnie jestem ogromną antyfanką konsumpcjonizmu i oprócz zakupów spożywczych to raczej nie wydaję kasy, tylko na niezbędne rzeczy, trochę też w duchu less waste

a najbardziej lubię ubierać go do spania we wszelkiego rodzaju pajace bo wtedy takie czysciutkie pachnące dziecko w świeżej piżamce jest