Odnosnie kobiet w ciazy to tez slyszalam, ze najlepiej w drugim albo trzecim trymestrze. A co z kobietami, które sa w trakcie leczenia/beda miec transfer? Lepiej sie szczepic czy poczekac az sie zajdzie w ciaze? Bo tu slyszalam kilka różnych opinii i w sumie nie wiem co robic.. czy isc na szczepienie juz czy czekac.
Wiadomo, ze tak naprawdę to nic nie wiadomo, ale ja w tej chwili gdybym była przed ciaza zdecydowanie bym sie zaszczepiła. (Przy czym dobrze było by zdażyc z dwoma dawkami, bo potem przez cały pierwszy trymestr nie można przyjąc drugiej dawki i nie wiadomo na ile skuteczna była by sama 1 sza dawka i jak długo by działa.)
Mój ginekolog powiedział że Pfizer jest szczepionką mRNA czyli bezpieczną. Sama covidowa moze jeszcze nie przebadana, ale działa jak inne mRNA i one są najbezpieczniejsze. Nie mają wpływu na nasz organizm, tak jak mogą wpływać np wektorowe. Czyli nie mają prawa działac np na płodność itp
mRNA jest podawana na sztucznym aminokwasie i nie zawiera wirusa, wektorowe (Astra Zeneca) podają zabity wirus, który najczęściej w przeszłości powodował problemy z nowymi szczepionkami.
Z internetu:
Jak działa szczepionka mRNA?
Szczepionki mRNA uważane są za szczepionki nowej generacji, w których kwas rybonukleinowy (RNA) wykorzystywany jest jako matryca do produkcji białek wirusowych. Białka te mają za zadanie wywołać produkcję przeciwciał, które następnie przekazywane są do naszego układu immunologicznego. Co ważne, mRNA nie wnika do jądra komórkowego, gdzie znajduje się nasz materiał genetyczny (DNA), w związku z czym szczepionka nie ma możliwości wpływania na nasz genom.
Wbrew powszechnym obawom szczepionka mRNA jest bezpieczna, nie wywołuje choroby COVID-19 i jest wysoce immunogenna. Warto także pamiętać o tym, że cząsteczka RNA po stworzeniu białka zostaje degradowana, a układ immunologiczny niemal natychmiast reaguje produkcją przeciwciał.