No więc dowiedziałam się co z tymi policzkami.
Pojechaliśmy do dermatologa, bo testy na alergię na białko krowie robiłam i wyszło, że nie jest. A p. dermatolog mi mówi, że własnie to ta skaza białkowa i to nie ważne, że test tak wyszedł. No więc po pierwsze zmiana mleka- Bebilon Pepti się kłania, oczywiście odpadają wszelakie danonki, jogurty. Dietka: najlepiej indyk lub królik, ale obiadki nie mogą być gotowane na wywarze mięsnym tyko mięso osobno trzeba gotować ( a najlepiej słoiczki, bo są najzdrowsze). To ja mu dopiero zaczęłam dorosłe zupki podawać po trochu a tu trza dietkę wprowadzić

Soczki: najlepiej jabłkowe, marchewkowe, byleby nie malinowe, truskawkowe, porzeczkowe.
Do tego leki: smarowanie maścią robioną i kupną, której nie dostałam w trzech aptekach i muszę zamówić, żeby mi sprowadzili. Kąpanie tylko w Oilatum, i mydełko też Oilatum. I to chyba wszystko na razie. No nic, trzeba próbować, bo już ta buźka mu się okropna zrobiła



:-(