doti80
Wrześniowe mamy'07
Larcia, widzisz jaka jesteś dzielna! A z tym przyjęciem na emergency to koszmar! Moi znajomi kiedyś czekali 5 godzin (w Londynie) ze złamaną nogą. W poczekalni był też facet z małą dziewczynką, której lała się krew z jakiegoś dużego skaleczenia.
A, zapomniałam wam powiedzieć że jutro idę z małym na pierwsze zajęcia na basenie :-) CIekawe co to będzie
A, zapomniałam wam powiedzieć że jutro idę z małym na pierwsze zajęcia na basenie :-) CIekawe co to będzie
za to dostałam taką apaszkę bawełnianą, oczywiście zieloną, bo w szaliczku to juz mu za cieplo, a cos pod szyjka to lepiej zeby mial. Moze jak wroce do 3M to w H&M cos kupię, oni tam mają bardzo fajne czapeczki.
