reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

reklama
I coś znaleźli?
Tak, komorki cd138. Przez nie odwolali transfer :( wskazuja na zapalenie endo i moga powodowac powody z zagniezdzaniem. Teraz jestem w trakcie leczenia antybiotykami. Później znow badanie endometrium i dopiero transfer jak bedzie ok. Ale ja mialam histeroskopie ze scratchingiem. Nie wiem w sumie, które badanie wykrywa cd138..
 
Też planuje zrobić ale to w nowym roku jak odpocznę od tego wszystkiego...
No ja Ci powiem że u 3 lekarzy byłam na NFZ którzy leczą i prywatnie to żaden mnie na histeroskopie wziąć nie chciał choć pytałam i prosiłam bo u nas jest ewidentnie czynnik męski a ja nigdy nawet żadnego stanu zapalnego nie miałam i owulki regularnie potwierdzane więc nie widzieli takiej potrzeby. A prywatnie to koszt z laparo ponad 10 tys.
 
Tak, komorki cd138. Przez nie odwolali transfer :( wskazuja na zapalenie endo i moga powodowac powody z zagniezdzaniem. Teraz jestem w trakcie leczenia antybiotykami. Później znow badanie endometrium i dopiero transfer jak bedzie ok. Ale ja mialam histeroskopie ze scratchingiem. Nie wiem w sumie, które badanie wykrywa cd138..
Najważniejsze że znaleźli i teraz się leczysz to jest krok do przodu zawsze.
 
No ja Ci powiem że u 3 lekarzy byłam na NFZ którzy leczą i prywatnie to żaden mnie na histeroskopie wziąć nie chciał choć pytałam i prosiłam bo u nas jest ewidentnie czynnik męski a ja nigdy nawet żadnego stanu zapalnego nie miałam i owulki regularnie potwierdzane więc nie widzieli takiej potrzeby. A prywatnie to koszt z laparo ponad 10 tys.
Laparo nie musisz od razu robic. Ja robilam histero ze scratchingiem i zaplacilam cos kolo 2 tys. Sprawdzili mi czy nie ma nic w macicy i te komorki.
Edit: i dodatkowo. Ja nie miewam stanow zapalnych macicy. Cytologia od zawsze najlepsza klasa. Nigdy zadnych bakterii/grzybow.
 
Najważniejsze że znaleźli i teraz się leczysz to jest krok do przodu zawsze.
Tak, dokladnie. Bo moze byc, ze to tez byl powod. I powiem Ci, ze jakies bakterie musialy byc, bo wczoraj mi wywaliło takie syfy na szyi i bylam u lekarza i powiedziala, ze to bakteryjne zakażenie. Wiec mozliwe, ze one sie bronia i tak sie to objawilo 🤷‍♀️
 
reklama
Do góry