reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Niemowle domaga sie jedzenia "dorosłych"

Wpisz sobie w YT "blw 6 months" i się oswoisz z dzieckiem jedzącym w ten sposób.
Moje dziecko od 6 miesiąca było na BLW i jadło wszystko to co my (z tym że my weganie)
 
reklama
A dlaczego nie, chrupki kukurydziane lub kukurydziano jaglanej, te duże, są o tyle fajne, że ugryzie sama a w razie czego się rozpuści.

Ponieważ chrupki kukurydziane nie mają żadnych wartości odżywczych i mocno oblepiają dziąsła/zęby.
Do tego są zapychaczem wiec uczą złych nawyków jedzeniowych - a to jest problem na przyszłość tzw. bomba z opóźnionym zapłonem która wybucha jak dziecko jest nastolatkiem
 
w miarę jeśli chodzi o Europę może minimalne różnice w Hiszpanii np takim super daniem polecanym dla dzieci na sam początek to banan z pomarańczą u nas taka typowa rzeczą co jest już od wieków to marchew jabłko

To bardziej kwestia historyczna.
Kiedyś w Polsce nie było bananów ale były marchewki i jabłka. Teraz nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby nie zacząć od bananów jak ktoś ma taka ochotę. Tyle tylko, ze banany zatwardzaja…
 
To bardziej kwestia historyczna.
Kiedyś w Polsce nie było bananów ale były marchewki i jabłka. Teraz nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby nie zacząć od bananów jak ktoś ma taka ochotę. Tyle tylko, ze banany zatwardzaja…
nie to bardziej kwestia tego że rzeczy z naszego rynku możemy pozyskać nie aż tak mocno pryskane jak te co są przeznaczane na eksport i mamy je po prostu lepszej jakości
 
No właśnie mi dojście do mięsa zajęło kilka miesięcy bo jakos gryzie mi się podanie jednego dnia gotowanej marchewki a następnego kawałka kurczaka.
Zreszta tu nie ma się co spieszyć. Rozszerzanie diety to proces a nie jednorazowe zadanie.
Ja mięso podałam od razu. Rozszerzałam dietę metodą BLW, mały chętnie jadł. Jeszcze nie słyszałam o alergii na mięso, więc czemu zwlekać? Dawałam z warzywami i na początku tylko kotlety zjadał 😅 trzeba podawać posiłki bogate w żelazo. Teraz mały ma 20 miesięcy i z talerza wyjada same warzywa, a mięso zje może raz na tydzień, może nie...
 
Ponieważ chrupki kukurydziane nie mają żadnych wartości odżywczych i mocno oblepiają dziąsła/zęby.
Do tego są zapychaczem wiec uczą złych nawyków jedzeniowych - a to jest problem na przyszłość tzw. bomba z opóźnionym zapłonem która wybucha jak dziecko jest nastolatkiem


Chrupek nie jest posiłkiem. Znam dzieci z domów z dobrymi nawykami, które w wieku nastu lat poznały fast food. I niestety dobre nawyki nie wystarczyły. Nie demonizujmy od razu wszystkiego
 
Chrupek nie jest posiłkiem. Znam dzieci z domów z dobrymi nawykami, które w wieku nastu lat poznały fast food. I niestety dobre nawyki nie wystarczyły. Nie demonizujmy od razu wszystkiego

6-7 miesięczne dziecko nie potrzebuje przegryzek między posiłkami. Poza tym naprawdę rób jak chcesz. Zapytałaś czemu chrupek jest zły to ja zgodnie z wiedzą medyczną odpowiedziałam. To już wola Twoja czy autorki co z tym zrobisz. Ja znam swoje dzieci i dzieci znajomych i nam dobre nawyki i super kontakt z dziećmi wystarcza
 
reklama
Ja mięso podałam od razu. Rozszerzałam dietę metodą BLW, mały chętnie jadł. Jeszcze nie słyszałam o alergii na mięso, więc czemu zwlekać? Dawałam z warzywami i na początku tylko kotlety zjadał 😅 trzeba podawać posiłki bogate w żelazo. Teraz mały ma 20 miesięcy i z talerza wyjada same warzywa, a mięso zje może raz na tydzień, może nie...
A jak takie kotleciki z miesem i warzywami zrobic?
 
Do góry