reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wrześniowe mamy 2022

reklama
O matko, dziewczyny jak mnie mdli, wszystko wydaje mi się zepsute/śmierdzące, normalnie obiadu nie mogę zrobić 😅 nie miałam tak w poprzednich ciążach. Myślałam, że ja to z tych co bezobjawowo znoszą ciążę (tak było do tej pory) 🤦 a u mnie to sam początek 😱 dzisiaj zachcianek u mnie brak, na samą myśl o jedzeniu mi niedobrze
To masz tak jak ja 😋 ja właśnie robię te placki o których dzisiaj myślałam, bo mój kupił ziemniaki . Ale tak to też na nic nie mam ochoty , prawie nic dzisiaj nie jadłam 😣 teraz tylko te cztery placki i już więcej nie chcę bo jakies dziwne 🤷
 
To masz tak jak ja 😋 ja właśnie robię te placki o których dzisiaj myślałam, bo mój kupił ziemniaki . Ale tak to też na nic nie mam ochoty , prawie nic dzisiaj nie jadłam 😣 teraz tylko te cztery placki i już więcej nie chcę bo jakies dziwne 🤷
Mi mąż kupił te lody , które mi się marzyły . Zjadłam ale na początku tak mi „zajechały „ bitą śmietaną , że mi się odechciało
 
Hej! Dołączam z terminem 10.09 🤗
O mi tez wychodzi na 10.09 :)


Co czytam wasze posty, to dużo z was jest po poronieniu 🙈
Ja w 1 ciąży powiedziałam b szybko, gdzieś praktycznie zaraz po tym jak się dowiedziałam.
Mama dostala udaru pnia mózgu po szczepieniu, ryczałam jak bóbr, że nigdy się nie dowie, że będzie babcia, ledwo z tego wyszła...
Lekarze dzwonili zeby się z nią pożegnać... I w drodze do szpitala powiedzialam braciom i tacie o ciąży 🙈 to był straszny czas.
Mama na szczęście cudem z tego wyszla bez szwanku...ludzie po takich udarach zostają kalekami o ile wgl przezyja... cud naprawdę..
I zostalam odrazu na l4, starałam się zeby chodzila na spacery, w międzyczasie mega stres przed egzaminem państwowym, strasznie bylam narażona na stres i przy następnej wizycie dowiedzialam się, że serduszko juz nie bije :( to było w ok 8tc.
Teraz wie mąż, kuzynka, przyjaciołka, mama, ciotka i jeden brat :) tata straszny gadula jest....
W pracy i reszcie powiemy raczej po następnej wizycie w połowie lutego.

Cieszę się, że nie tylko ja mam ochotę na niezdrowe rzeczy bo ogólnie staram się dobrze odżywiać w miarę a teraz to co chwilę cos niezdrowego mnie kusi 🙈
A w pracy nie wiem jak dam radę.... tak mi się spać chce ciągle, że szok, a mysle wytrzymać do końca marca 🙈
 
O mi tez wychodzi na 10.09 :)


Co czytam wasze posty, to dużo z was jest po poronieniu 🙈
Ja w 1 ciąży powiedziałam b szybko, gdzieś praktycznie zaraz po tym jak się dowiedziałam.
Mama dostala udaru pnia mózgu po szczepieniu, ryczałam jak bóbr, że nigdy się nie dowie, że będzie babcia, ledwo z tego wyszła...
Lekarze dzwonili zeby się z nią pożegnać... I w drodze do szpitala powiedzialam braciom i tacie o ciąży 🙈 to był straszny czas.
Mama na szczęście cudem z tego wyszla bez szwanku...ludzie po takich udarach zostają kalekami o ile wgl przezyja... cud naprawdę..
I zostalam odrazu na l4, starałam się zeby chodzila na spacery, w międzyczasie mega stres przed egzaminem państwowym, strasznie bylam narażona na stres i przy następnej wizycie dowiedzialam się, że serduszko juz nie bije :( to było w ok 8tc.
Teraz wie mąż, kuzynka, przyjaciołka, mama, ciotka i jeden brat :) tata straszny gadula jest....
W pracy i reszcie powiemy raczej po następnej wizycie w połowie lutego.

Cieszę się, że nie tylko ja mam ochotę na niezdrowe rzeczy bo ogólnie staram się dobrze odżywiać w miarę a teraz to co chwilę cos niezdrowego mnie kusi 🙈
A w pracy nie wiem jak dam radę.... tak mi się spać chce ciągle, że szok, a mysle wytrzymać do końca marca 🙈
Dobrze, że z mamą wszystko już jest wszystko dobrze ;) to musiał być okropny czas dla Was.
To jest dowód, że cuda się zdarzają ❤

U mnie w pracy też dzisiaj było ciężko.. Ziewałam co 3 minuty, marzyłam, żeby znaleźć się w łóżku. No ale niestety, wracam dopiero około 19 do domu i trzeba było dać radę. Wczoraj byłam wulkanem energii, a dzisiaj na odwrót. Tak to już z nami jest ;)
 
reklama
Do góry