Ale fajnie, że się nas tu jakoś więcej ostatnio zrobiło.

My dzisiaj po USG 3 trym. Panna 1510 g ułożona główkowo a kawaler 1490 g ułożony miednicowo. Różnica wielkości 1%, więc idą łeb w łeb

Co ciekawe, towarzystwo zamieniło się miejscami i jak mi lekarz mówi, że widzi tam gdzie była dziewczynka chłopca to już miałam lekki zawał i sto myśli ale jak to?!?!?!

Na szczęście wszystko się zgadza. Po prostu rodzeństwo takiego psikusa zrobiło.

W kwestii prób wątrobowych i kwasów, jak to lekarz określił "wątroba dostała" luteiną i niestety teraz tak może być, że parametry będą szaleć. Powtarzamy wyniki za tydzień, kontynuuje branie leków i dietka (to najgorsze). A i najważniejsze - szyjka 3,45 cm czyli po odstawieniu luteiny nic się nie stało złego.


Ja w grudniu szczepiłam się 3 dawką, konsultowałam to z ginekologiem, immunologiem i genetykiem. Opinia była jednoznaczna na tak a nawet, że trzeba. Ale wiadomo, że to kwestia indywidualna.
My zdecydowaliśmy się na wózek Valco Snap Duo

, na który ciągle czekamy

.
Ja wyprawkę mam już na wykończeniu. Strach oczywiście był i właściwie jest przy każdej kupowanej rzeczy, ale bałam się też że w pewnym momencie mogę wylądować w szpitalu a jednak chciałam sobie sama to poogarniać w domu a niektóre rzeczy też "namacalnie" kupić.