reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Histeroskopie miałam robiona wyszło okej test era też miałam robiony i wyszło spore przesunięcie miałam robiona stymulacje pobrali chyba ponad 20 komórek z czego wyszło tylko 2 ładne blastocysty i żadna się nie zaimplantowala było używane nasienie dawcy miałam robiona też biopsje endometrium i cd 138 tam wyszedł duży stan zapalny który został wylecznoy
Ale transfer mrożony czy na cyklu stymulowanym? Bo to ma znaczenie. I test UMA tez warto zrobić, albo bez niego wlew z atosibanu.
Nadal uważam ze klinika jest tutaj kluczem. Bo z 20 komórek tylko dwa zarodki - Ty zdrowa i dawca zdrowy. Słaby lab albo kiepsko stymulują. Bo 20 komórek to duzo około 8 blastocyst powinno być. Cnyba, ze dawca nie taki zdrowy. A napewno komórki twoje skabe były ? Do 3 doby słabe zarodki były? Bo jak po trzeciej dobie to niestety dawca.
A kariotyp robiłaś?
Ja bym poszła na konsultacje do innej kliniki bo tak można coś przeoczyć. Nie tylko o komórki może chodzic.
Odpowiadając na twoje pytanie.
WitD, i antyoksydanty czyli koenzym q10 nawet 600 mg widziałam w publikacjach naukowych. Ja brałam chybs 200-300mg. Do tego DHEA, ale nie pamietam dawek tylko to hormon jest DHEA eliot np. I najważniejsze l-karnityna nawet 2g dziennie było ( 2000mg) od początku stymulacji. Ake ja brałam przed bo to duże dawki żeby zobaczyć jak zareaguje.
Były testy na embrionach mysich - mniej wad genetycznych po 5 dniach. Były badania na kobietach z PCOS. Niższy poziom estradiolu a więcej komórek. Wysoki estradiol niszczy komórki. Oporna przysadka mózgowa - brak owulacji ( tam były chyba 3G podczas i dukcji owulacji clo plus l-karnityna) i była owulacja i ciąża w grupie pacjentek tak stymulowanych. Ale to duże dawki i zapytaj lekarza o to czy takie wysokie są ok.
 
Ale transfer mrożony czy na cyklu stymulowanym? Bo to ma znaczenie. I test UMA tez warto zrobić, albo bez niego wlew z atosibanu.
Nadal uważam ze klinika jest tutaj kluczem. Bo z 20 komórek tylko dwa zarodki - Ty zdrowa i dawca zdrowy. Słaby lab albo kiepsko stymulują. Bo 20 komórek to duzo około 8 blastocyst powinno być. Cnyba, ze dawca nie taki zdrowy. A napewno komórki twoje skabe były ? Do 3 doby słabe zarodki były? Bo jak po trzeciej dobie to niestety dawca.
A kariotyp robiłaś?
Ja bym poszła na konsultacje do innej kliniki bo tak można coś przeoczyć. Nie tylko o komórki może chodzic.
Odpowiadając na twoje pytanie.
WitD, i antyoksydanty czyli koenzym q10 nawet 600 mg widziałam w publikacjach naukowych. Ja brałam chybs 200-300mg. Do tego DHEA, ale nie pamietam dawek tylko to hormon jest DHEA eliot np. I najważniejsze l-karnityna nawet 2g dziennie było ( 2000mg) od początku stymulacji. Ake ja brałam przed bo to duże dawki żeby zobaczyć jak zareaguje.
Były testy na embrionach mysich - mniej wad genetycznych po 5 dniach. Były badania na kobietach z PCOS. Niższy poziom estradiolu a więcej komórek. Wysoki estradiol niszczy komórki. Oporna przysadka mózgowa - brak owulacji ( tam były chyba 3G podczas i dukcji owulacji clo plus l-karnityna) i była owulacja i ciąża w grupie pacjentek tak stymulowanych. Ale to duże dawki i zapytaj lekarza o to czy takie wysokie są ok.
Ja miałam transfer mrożony na cyklu sztucznym. Wlew z attosibanu też miałam i nic to nie dało zarodki przestawaly się rozwijac po 3 dobie ale lekarka i enbriolodzy mówią że to nie koniecznie musi być wina plemników tylko też komórek ja już zaczynam wariowac miałam robione też genetyke u siebie i wszystko wyszło okej
 
Ja miałam transfer mrożony na cyklu sztucznym. Wlew z attosibanu też miałam i nic to nie dało zarodki przestawaly się rozwijac po 3 dobie ale lekarka i enbriolodzy mówią że to nie koniecznie musi być wina plemników tylko też komórek ja już zaczynam wariowac miałam robione też genetyke u siebie i wszystko wyszło okej
Zarodek do 3 doby rozwija się na potencjale rozwojowym komórki jajowej. Po 4 dobie wchodzi genom zarodka. Sprawa nie jest prosta, ale skabe komórki jajowe to właśnie słabe zarodki do 3 doby. Po 3 dobie w większości to jednak czynnik męski. Genom tworzy się na zasadzie kompensacji. Czuli słaba komórka kompensowana jest jakością plemnika. Coś mi tu nie gra.
Druga sprawa dobre jakościowo komórki to takie gdzie z 20 pęcherzyków mamy około 80% oocytow MII, nawet ponad.
 
reklama
Do góry