reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Tu znajdziesz dzisiejszy LIVE dotyczący uwazności w relacji z dzieckiem. Jak sue przyda - zapraszam :) Do zobaczenia na Instagramie Dołącz, obejrzyj LIVE
reklama

Marcowe mamy 2021

reklama
Drugie danie, które zajmuję ją na dłuższy czas to :
Długie chrupki kukurydziane, te palki takie, dostaje w komplecie z miseczka z gęstym kefirem, macza sobie końcówkę chrupka i z namaszczeniem odgryza, dziecko z głowy na 30 minut.
Lubi to od tygodnia, więc jakby pewnik.

Placuszki Twoje pyszne, zajadam się, Melania też lubi I o dziwo jej nie szkodzą mimo banana, pewnie dlatego , że poddany obróbce cieplnej.
Super pomysł z tym chrupkiem
 
No tak w basenie to nie wiadomo co jest, dlatego z tym też ostrożnie ale jak pojadę na wczasy z nią to będziemy korzystać...liczę na to , że słońce + woda morska załagodzą dolegliwości jak by wystąpiły basenowe:)

Kurde coś ostatnio krąży w powietrzu i jak widać w całej polsce bo my też znowu przeziębione z Iga...:/


Czytaj czytaj bo naprawdę morze i klimat morski na problemy skórne to coś rewelacyjnego...
Wiadome, że jak są rany czy zadrapania to nie ale jak skóra nie ma naruszonego naskórka to jak najbardziej:)
Ja mieszkam nad morzem praktycznie bo najbliżej mam 40 km😁😁 ale wakacje z dziećmi nad morzem to dla mnie udręka 😂😂pilnuj, żeby Ci nie zwiało gdzieś jak każde wygląda tak samo 😂pelno parawanów 😂morze jest super po sezonie 😁albo jak się jest bez dzieci 😂😂
 
Zrobiłam kiedyś jej takie warzywa...każde ugryzła a reszta wylądowała na ziemi i pies zjadł...jemu to się uszy trzęsły z zachwytu🤣
W ogóle mój pies ostatnio zeżre wszystko co ona mu zrzuci....myślałam , że jednak lepszy ma gust kulinarny ten mój pies🤣


Muszę właśnie spróbować zrobić te kluski lane bo już kiedyś miałam robić i tak mi zeszło:)
Przypomnij proszę przepis bo @Vaness raczej nie podeśle🤣
Ale Ty Tomusiowi dogadzasz....sama bym się z chęcią tam stołowała:)


Kurczę nie wpadłam na to aby dać jej jogurt kokosowy bo innego nie mogę...muszę spróbować...:)
O to super , że placuszki smakują i nie szkodzą co najważniejsze:)

A ja jeszcze nie robiłam naleśników...gofry owszem z mlekiem owsianym i zjadła 1/4 :)
Ale muszę też zrobić , chociaż ja osobiście wolę naleśniki na słono z jakimś warzywnym nadzieniem:)

Moja też jest chlebowa....jak jedziemy na zakupy i zaczyna marudzić to kajzerka w łapkę i dziecka nie ma:)


A to ja planuję "egzotyczne" morze....:)Nie wiem jak jeszcze tam dojedziemy bo może nie wysadzą nas w trakcie lotu jak moja zacznie swoje marudzenia :)
Ale mam nadzieję , że będę z niej dumna , że lot przebiegł w miłej atmosferze:)
A że parawany to polska mentalność to liczę , że znajdę ją wśród palm bez problemu:)
Oj ciekawa jestem jak to będzie z takim maluchem....
Wbijam do kubka jajko, dolewam ociupine mleka owsianego i dodaje mąki przennej tyle, by uzyskać konsystencję gestej, powoli lejącej się smietany. Wrzucam w to mrożoną borówke amerykańską, lyzeczką wyciągam, wrzucam na gotujący się wrzątek i gotuje na oko. Maliny też są spoko, ale Tomek nie lubi, a lubi borówki 😊
 
Zrobiłam kiedyś jej takie warzywa...każde ugryzła a reszta wylądowała na ziemi i pies zjadł...jemu to się uszy trzęsły z zachwytu🤣
W ogóle mój pies ostatnio zeżre wszystko co ona mu zrzuci....myślałam , że jednak lepszy ma gust kulinarny ten mój pies🤣


Muszę właśnie spróbować zrobić te kluski lane bo już kiedyś miałam robić i tak mi zeszło:)
Przypomnij proszę przepis bo @Vaness raczej nie podeśle🤣
Ale Ty Tomusiowi dogadzasz....sama bym się z chęcią tam stołowała:)


Kurczę nie wpadłam na to aby dać jej jogurt kokosowy bo innego nie mogę...muszę spróbować...:)
O to super , że placuszki smakują i nie szkodzą co najważniejsze:)

A ja jeszcze nie robiłam naleśników...gofry owszem z mlekiem owsianym i zjadła 1/4 :)
Ale muszę też zrobić , chociaż ja osobiście wolę naleśniki na słono z jakimś warzywnym nadzieniem:)

Moja też jest chlebowa....jak jedziemy na zakupy i zaczyna marudzić to kajzerka w łapkę i dziecka nie ma:)


A to ja planuję "egzotyczne" morze....:)Nie wiem jak jeszcze tam dojedziemy bo może nie wysadzą nas w trakcie lotu jak moja zacznie swoje marudzenia :)
Ale mam nadzieję , że będę z niej dumna , że lot przebiegł w miłej atmosferze:)
A że parawany to polska mentalność to liczę , że znajdę ją wśród palm bez problemu:)
Oj ciekawa jestem jak to będzie z takim
Maluch odnajdzie się świetnie.
Zazdro Wam wakacji, ale liczę, że życie i sytuacja geopolityczna i ekonomiczna tak się ułożą, że w przyszłości też jeszcze polatamy z Melanią.
Póki co polskie morze mam w odległości 1,5 h. I mogę tam jechać na weekend nawet. Będziemy kopać baby piaskowe nad zatoką 😉
 
Zrobiłam kiedyś jej takie warzywa...każde ugryzła a reszta wylądowała na ziemi i pies zjadł...jemu to się uszy trzęsły z zachwytu🤣
W ogóle mój pies ostatnio zeżre wszystko co ona mu zrzuci....myślałam , że jednak lepszy ma gust kulinarny ten mój pies🤣


Muszę właśnie spróbować zrobić te kluski lane bo już kiedyś miałam robić i tak mi zeszło:)
Przypomnij proszę przepis bo @Vaness raczej nie podeśle🤣
Ale Ty Tomusiowi dogadzasz....sama bym się z chęcią tam stołowała:)


Kurczę nie wpadłam na to aby dać jej jogurt kokosowy bo innego nie mogę...muszę spróbować...:)
O to super , że placuszki smakują i nie szkodzą co najważniejsze:)

A ja jeszcze nie robiłam naleśników...gofry owszem z mlekiem owsianym i zjadła 1/4 :)
Ale muszę też zrobić , chociaż ja osobiście wolę naleśniki na słono z jakimś warzywnym nadzieniem:)

Moja też jest chlebowa....jak jedziemy na zakupy i zaczyna marudzić to kajzerka w łapkę i dziecka nie ma:)


A to ja planuję "egzotyczne" morze....:)Nie wiem jak jeszcze tam dojedziemy bo może nie wysadzą nas w trakcie lotu jak moja zacznie swoje marudzenia :)
Ale mam nadzieję , że będę z niej dumna , że lot przebiegł w miłej atmosferze:)
A że parawany to polska mentalność to liczę , że znajdę ją wśród palm bez problemu:)
Oj ciekawa jestem jak to będzie z takim maluchem....
Tez planowałam w tym roku, lecz ciagle kredyty ida do góry 😂😂 ale zobaczymy może polecimy gdzieś we wrześniu 😁
 
Wiem, Czajo, że nie chciałaś takiej odpowiedzi, ale u mojej pewniak to:
Uwaga, będzie przepis:
Kupić mrożonkę trio warzywne (kalafior, brokuł, mini marchewka) wyjąć kilka sztuk, ugotować na parze ( 5 min). Młoda je jak głupia.
Jestem beznadziejna w gotowaniu, tak, wiem 😜
Haha a to u nas takie pewniaki to kawałek chleba bułki , generalnie pieczywo albo jabłko obrane że skórki w całości dostaje do łapek i skrobie 🙂 i tym nie pogardzi nigdy 😉
A tak pozatym to je już to co my nie gotuję już osobno ale pewniaki 🤔to raczej zależy od dnia. Dzisiaj np bardzo zasmakowały mu ciasteczka owsiano-bananowo-dyniowe. Zupy też lubi np. Wczoraj brokułowa albo z fasolki szparagowej,kApustową😉
 
Ostatnia edycja:
reklama
Haha a to u nas takie pewniaki to kawałek chleba bułki , generalnie pieczywo albo jabko obrane że skórki w całości dostaje do łapek i skrobie 🙂 i tym nie pogardzi nigdy 😉
A tak pozatym to je już to co my nie gotuję już osobno ale pewniaki 🤔to raczej zależy od dnia. Dzisiaj np bardzo zasmakowały mu ciasteczka owsiano-bananowo-dyniowe. Zupy też lubi np. Wczoraj brokułowa albo z fasolki szparagowej😉
A i zapomniałabym uwielbia kluski śląskie .
 
Do góry