reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

5/6 tydzień Pęcherzyk ciążowy i żółtkowy/ brak zarodka

reklama
Cześć Dziewczyny,
w pierwszej ciąży poszłam na usg 6t+2d i było już widać zarodek i bijące serce.
Teraz sie naczytałam co w jakim czasie powinno być widać w usg i niepotrzebnie dołożyłam sobie zmartwień chodząc za wcześnie.
Pierwsze usg zrobiłam w 4,5 tyg był tylko pęcherzach ciążowy, potem poszłam w 5t+4d i było widać ledwo pęcherzyk żółtkowy. Teraz się stresuje i nakręcam w oczekiwaniu na kolejne usg, które mam za 3 dni. Czy będzie zarodek, czy nie? Oczywiście pójdę dziś na kolejną betę, żeby mieć poczucie, że robię co mogę.
Uważam, że przed skończonym 6 tyg nie powinno sie robić usg, chyba że jest ryzyko ciąży pozamacicznej. Oszczędziłybyśmy sobie sporo stresu.
Z kompetencją lekarzy też jest różnie i dodatkowo wielu z nich niepotrzebnie nas straszy i dołuje. W pierwszej ciąży lekarz powiedział mi po usg, gdzie było już bijące serce, że to nic nie znaczy i mam się nie cieszyć, bo jeszcze mogę poronić. Nie skomentuje…
Trzymam za Was kciuki dziewczyny i życzę jak najmniej zmartwień:)
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny,
Zacznę od tego ze mam w miarę regularne 32 dniowe cykle +/- 2 dni.
Ostatnią miesiączkę miałam 09.02.2021.
Współżyłam pomiędzy 25.02-03.03. 2021.
5 marca miałam klocie w jajnikach (myślałam ze to pms, ale chyba była to owulacja która powinna być 27.02).
2 dni przed okresem 10-11 marca miałam delikatne plamienie implantacyjne.
W dniu spodziewanej miesiączki 13 Marca zrobiłam test który wyszedł pozytywny.
26 marca zapisałam się na USG myśląc, ze już coś więcej będzie widać. Według obliczeń od dnia ostatniej miesiączki powinien to być 6 tydzień.
Na USG lekarz nie widział zarodka. Był tylko pęcherzyk ciążowy 1.25cm i pęcherzyk zółtkowy 0.27cm. Lekarz sam nie był w stanie stwierdzić czy to puste jajo płodowe i dojdzie do poronienia czy może zbyt wcześnie by zobaczyć zarodek.
Dał mi skierowanie na Beta HCG w odstępach 2 dniowych, ale jedyny termin który był to odstęp 3 dniowy. 27 marca dzień po wizycie zrobiłam pierwsze badanie Beta HCG które wyniosło 7451,0. Kolejne badanie Beta HCG mam we wtorek 30.03.
Badanie USG mam dopiero na 9 kwietnia. Bardzo się stresuje, ze to pusty pęcherzyk ciążowy.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji?
Może to jest wczesna ciąża (owulacja prawdopodobnie była tydzień przesunięta).
Hej, w 5tc miałam badanie USG ponieważ mój śluz był lekko podbarwiony krwią. Ginekolog stwierdził, że niestety mamy do czynienia z pustym jajem płodowym. Kazał mi się przygotować, że do 2 tygodni poronię. Przez te 2 tygodnie miałam objawy ciąży co było dla mnie nie do zniesienia. Po 2 tygodniach męki psychicznej wróciłam do gabinetu mówiąc, że nadal nie poroniłam.. A chce już mieć to za sobą, skoro i tak to jest puste jajo. Lekarka zrobiła mi USG i wielkie zaskoczenie!!! Na ekranie zobaczyłam moją obecnie juz 4 letnią córeczkę. Okazało się, że 5 tydzień to za wcześnie by można było zobaczyć zarodek. Pomimo, że początek był mizerny 😉córka urodziła się z wagą 4.075💪
 
w pierwszej ciąży poszłam na usg 6t+2d i było już widać zarodek i bijące serce.
Teraz sie naczytałam co w jakim czasie powinno być widać w usg i niepotrzebnie dołożyłam sobie zmartwień chodząc za wcześnie.
Pierwsze usg zrobiłam w 4,5 tyg był tylko pęcherzach ciążowy, potem poszłam w 5t+4d i było widać ledwo pęcherzyk żółtkowy. Teraz się stresuje i nakręcam w oczekiwaniu na kolejne usg, które mam za 3 dni. Czy będzie zarodek, czy nie? Oczywiście pójdę dziś na kolejną betę, żeby mieć poczucie, że robię co mogę.
Uważam, że przed skończonym 6 tyg nie powinno sie robić usg, chyba że jest ryzyko ciąży pozamacicznej. Oszczędziłybyśmy sobie sporo stresu.
Z kompetencją lekarzy też jest różnie i dodatkowo wielu z nich niepotrzebnie nas straszy i dołuje. W pierwszej ciąży lekarz powiedział mi po usg, gdzie było już bijące serce, że to nic nie znaczy i mam się nie cieszyć, bo jeszcze mogę poronić. Nie skomentuje…
Trzymam za Was kciuki dziewczyny i życzę jak najmniej zmartwień:)
A po czym poznać, że jest ryzyko ciąży pozamacicznej?
 
Ale to już jest efekt, jeśli nie zrobisz usg przed 6 tygodniem to się nie dowiesz czy jest w macicy czy nie. A wyżej było napisane „uważam, że przed skończonym 6 tygodniem nie powinno się robić usg …”
I powiem więcej - mogą być dobre przyrosty bety a i tak pozamaciczna. A gdyby nie wczesne usg to większość z nas by trafiła z taką ciążą o wiele za późno do szpitala, więc niezbyt rozumiem co autorka miała na myśli z tym ryzykiem
 
Do góry