Poronienia nawykowe - leczenie immunologiczne

[Imagi_nacja]

Wspominała. Wywoływanie stanu zapalnego, żeby komórki NK miały lepsze zajęcie niż zarodek przeżyję jeśli muszę

Hej. Podczytuje was niekiedy Ja jestem po trzech poronieniach, immunolog powiedziała ze bez accofilu nie ma opcji ze się uda. Brałam, choć niekiedy czułam się fatalnie ale dzieki zastrzykom mam teraz dwóch bliźniaków Także trzymam za ciebie kciuki

 

[Chemik97]

Hej. Podczytuje was niekiedy Ja jestem po trzech poronieniach, immunolog powiedziała ze bez accofilu nie ma opcji ze się uda. Brałam, choć niekiedy czułam się fatalnie ale dzieki zastrzykom mam teraz dwóch bliźniaków Także trzymam za ciebie kciuki

Dziękuję ! Często musiałaś przyjmować zastrzyki?

 

[Imagi_nacja]

Dziękuję ! Często musiałaś przyjmować zastrzyki?

Brałam co czwarty dzień, od pozytywnej bety do końca 12tygodnia ciąży Przed każdym zastrzykiem czyli w trzeci dzień musiałam jeździć zawsze na morfologię i sprawdzać czy leukocyty są ok, zawsze były w widełkach wiec mogłam dalej brać, jakby były powyżej jakiejś tam liczby to miałam niby odstawić. Ale zawsze było wszystko ok

 

[Imagi_nacja]

Heparynę miałam 0,4 i 75 polocard 1x dziennie.
Nie wiem. Raz tylko byłam w ciąży i to po in vitro ale to było na samym accofilu. Niestety być może przez mutacje nie udało się i poronilam jakoś w 6-7 tyg.
Naturalnie raczej nigdy nie byłam bo cykle mam idealne co do długosci. No, może mi się zdarzyły że 2 czy 3 cykle dłuższe ale czy wtedy coś zaskoczyło samoistnie to się niestety nie dowiem.
Ciekawa jestem czy któraś z dziewczyn słyszała coś nt odpowiedniej diety kiedy immunologia zawodzi. Ja wiem że to nasze dna ale skoro możemy wywołać raka to może i potrafimy w inny sposób wpływać na nasz organizm?

Może to nie tu jest przyczyna, może masz alergie na plemniki? Moja znajoma miała, a przed dwa lata robiła badania i to na samym końcu wyszło

 

[Chemik97]

Brałam co czwarty dzień, od pozytywnej bety do końca 12tygodnia ciąży Przed każdym zastrzykiem czyli w trzeci dzień musiałam jeździć zawsze na morfologię i sprawdzać czy leukocyty są ok, zawsze były w widełkach wiec mogłam dalej brać, jakby były powyżej jakiejś tam liczby to miałam niby odstawić. Ale zawsze było wszystko ok

A jakie miałaś komórki NK że od pozytywnej bety? Ja mam brać już od owulacji

 

[Imagi_nacja]

A jakie miałaś komórki NK że od pozytywnej bety? Ja mam brać już od owulacji

Komórki NK wyszły mi dobrze, u mnie złe wyniki badań to były KIR-y. Nie są obecne te które są potrzebne do prawidłowego utrzymania ciazy. Ja od owulacji clexan, luteina duphaston i acard

 

[Chemik97]

Komórki NK wyszły mi dobrze, u mnie złe wyniki badań to były KIR-y. Nie są obecne te które są potrzebne do prawidłowego utrzymania ciazy. Ja od owulacji clexan, luteina duphaston i acard

Rozumiem. I przy takich wynikach jeszcze na dodatek trafiły się bliźniaki dziękuję za podtrzymanie na duchu

 

[Imagi_nacja]

Rozumiem. I przy takich wynikach jeszcze na dodatek trafiły się bliźniaki dziękuję za podtrzymanie na duchu

Myśle ze to wszystko przez te leki te bliźniaki, chociaż życie odplacilo dwójką po tych staraniach

 

[Iza35]

Może to nie tu jest przyczyna, może masz alergie na plemniki? Moja znajoma miała, a przed dwa lata robiła badania i to na samym końcu wyszło

Może faktycznie. Akurat na meza. Jakie to badanie?

 

[Imagi_nacja]

Może faktycznie. Akurat na meza. Jakie to badanie?

Kurde nie wiem dokładnie jak się badanie nazywa, wiem ze lekarz immunolog kazał jej zrobić to badanie na samym końcu, była odczulana bo właśnie była uczulona na akurat pleminiki męża, po odczuleniu od razu zaszła w ciąże. Będąc u immunologa możesz się zapytać o takie badanie, albo lekarza ginekologa