mój już nie dzwoni, może to kwestia wprawy ( w końcu jest już podwójnym tatą) ale jak Madzia miała z 5 miesięcy to razem ze szwagierką wybrałyśmy się do reala na zakupy i zostawiłyśmy mężów z dzieciami. Dodam tylko że ona ma syna z tego samego dnia co Madzia. Zadzwonili raz ale jak wróciłyśmy to wyglądali chocby stoczyli wojnę. Potem mi Przemek mówił że przez te dwie godziny mali na zmianę wyli a najwięcej Nataniel![]()



