W pokoju małego mamy 22stopnie wg mojej teściowej mroże dziecko bo ona jak napali to jest prawie 40 stopnitaki upał. Ale naturalnie nie odzywam się tylko sprytnie zakręcam ogrzewanie w pokoju. Ona się smaży a my nie :-)
Staram się go nie przegrzewać :-) na noc ubieram go w body z dłg rękawem koszulka i śpiochy tyle tylko.
My mamy w pokoju 21 stopni a na noc ubieram mu tylko cieniutkiego pajaca i nic więcej.