L 
		
				
			
		Ladycarooo
Gość
oj nawet nie wiesz ile razu już tu nad tym bolałayśmy. Tak samo jak dziś miałam to badanie. Myślę sobie: dla jednych to jest seks - dziecko. A np dla mnie to jest badania, badania, wydany hajs, mechaniczny seks, bo owulacja... niesprawiedliwe to, niestety. Ale walczymy jak możemy...Mnie nieraz nachodzą myśli jak to jest, że ludzie, ktorzy chcą, żyją zdrowo (normalnie-z niczym nie przesadzają, suplementują się, nie palą i nie piją) mają problemy, muszą uważać, sprawdzać co za dużo co za malo. Mietki i Grażyny otyli, z nałogami, żyjący na parówkach mają gromadki. Jest to dołujące. Co o tym myślicie?