reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

Ciężarne na Wyspach

reklama
Czesc Dziewuszki!
Nie chce sie szarogesic ale znalazlam dosc duzo bledow w tym spisie...gramatyka, pisownia no i najwazniejsze znaczenie niektorych slow nie jest poprawne.
Slonce5 - mysle, ze najlepiej jak po prostu wezmiesz sobie ksiazke na temat ciazy i porodu w jezyku angielskim i bedziesz czytac. Najpotrzebniejsze slowka i zwroty same wejda w glowe bez koniecznosci wkuwania ich z listy.
Pozdrawiam i zycze duzo wytrwalosci i sily! Wiem co to porod i zapewniam, ze wszystko jest do przezycia!Dasz rade!!!:-)Buzka
 
Slonce ja tez jestem noga w angielskim:-), ale jak przyjdzie co do czego to angielski sam zacznie wyplywac:-D, no i wsumie jak sie drzesz;-)to bez roznicy w jakim jezyku:-D i tak wiedza o co chodzi.
A moze wez sobie do porodu kogos z jezykiem:tak:, moja kolezanka tak zrobila i miala luzik;-)

Kamalodz niezla sciaga, szkoda ze tak pozno sie nia podzielilas;-):tak::-)
 
A bylo trzeba sie upominac:-). Mnie w sumie nie byla potrzebna,bo od razu po podaniu oxytocyny dostalam takich skurczy ze juz tylko wyzywalam po polsku. Polozna sama mi zaproponowala znieczulenie:-)
 
A bylo trzeba sie upominac:-). Mnie w sumie nie byla potrzebna,bo od razu po podaniu oxytocyny dostalam takich skurczy ze juz tylko wyzywalam po polsku. Polozna sama mi zaproponowala znieczulenie:-)


:-D:-D:-D:-D:-D No ja tez dalam rade, ale powiem Ci ze oni to nawet i po angielsku nie rozumieja co sie do nich mowi;-):laugh2:;-):laugh2:
 
Slonce, zgadzam sie z Michaga, najlepiej kupic ksiazke o ciazy/porodzie i od razu bedziesz wiedziala jak co sie nazywa. Miesiac to kupa czasu a angielski jest jednym z najlatwiejszych, jesli nie najlatwiejszym, jezykow na swiecie wiec duuuuzo sie mozesz nauczyc w tym czasie. Moja 70-cia letnia babcia niedawno zaczela a juz sie potrafi swietnie dogadac i nawet niektore zwroty z moich prawniczych magazynow rozumie!
Michaga, rzeczywiscie niezle te bledy, ale sie usmialam !!!! :-D:-D:-D
 
Witam się :-)
Zapraszam wszystkie dziewczyny do dyskusji.Jak macie jakieś doświadczenia odnośnie angleskiej służby zdrowia, porodu w UK, to podzielcie sie swoimi doświadczeniami.:tak:
 
reklama
Hejka, przylaczam sie do Pinki:tak:Zaszlam tu w ciaze i tu rodzilam i w czasie ciazy nie ialam zadnych problemow i mimo,ze biegalam do lekarza z kazda pierdula to nie wyganiali mnie:-DI traktowali wszystko bardzo powaznie i rozwiewali kazda watpliwosc najmniejsza:tak:Porod pierwsza klasa,obsluga genialna,szpital super!:-)
 
Do góry