Współczuję. Strasznie dużo jak na jedną kobietę.Jestem po cb, i dwóch poronieniach. Jedno w 9 i drugie w 7 tc w styczniu tego roku. Czas łagodzi ranę, ale ból jednak w sercu będziesz mieć długo.
Rady na to nie mam. Trzeba przetrwać i walczyć ile sił o swoje szczęście.Bardzo mi przykro.
Weszłam z ciekawości spojrzeć. Co u moich walecznych kobitkach słuchać.
Od stycznia juz trochę czasu minęło, wracacie do gry? Jakie plany?
 
 
		 
 
		
 jak chodzę siadam ale ruch mi pomaga, spacery
 jak chodzę siadam ale ruch mi pomaga, spacery 