Hej, przestarzałe podejście to jakie?
Pytam, bo my staramy sie od prawie dwóch lat, chodziłam do kliniki niepłodności, miałam dwie inseminacje, wydałam sporo kasy i nic z tego. W tym miesiącu poszłam w akcie desperacji do pierwszego lepszego gina na NFZ i on chyba ma wlasnie stare metody.. na razie przepisał mi metformine twierdząc, ze mam Pcos. plus dieta, aktywność i zero stresu i obiecał, ze w ciagu trzech miesięcy zajdę w ciążę (hehe)

Na razie mu zaufałam, bo w klinice poza inseminacjami i in vitro nie zaproponowali innego rozwiązania.