reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Szwy rozpuszczalne

Daga1995

Fanka BB :)
Dołączył(a)
3 Październik 2020
Postów
194
Ja was zmęczę, kochane powiedzcie ci ile rozpuszczały wam się szwy rozpuszczalne? Wczoraj miałam wizytę położnej i mówiła że super się goi i zabliźnia i że to o co obawiała się najbardziej to ładnie się zrosło ale dzisiaj będąc w szpitalu zobaczyłam dłuuugi szew, po prostu sobie wisiał, wiem z którego miejsca odszedł i w tym miejscu jest jakby zagojone ale naciągnięta skóra która wydaje się cienka, ten szew pękł czy po prostu się rozpuścił? Jest długi i wydaje mi się gruby.
 
reklama
Ja was zmęczę, kochane powiedzcie ci ile rozpuszczały wam się szwy rozpuszczalne? Wczoraj miałam wizytę położnej i mówiła że super się goi i zabliźnia i że to o co obawiała się najbardziej to ładnie się zrosło ale dzisiaj będąc w szpitalu zobaczyłam dłuuugi szew, po prostu sobie wisiał, wiem z którego miejsca odszedł i w tym miejscu jest jakby zagojone ale naciągnięta skóra która wydaje się cienka, ten szew pękł czy po prostu się rozpuścił? Jest długi i wydaje mi się gruby.
Ja miałam rozpuszczalne szwy i mi lekarze powiedzieli, ze do 5 tygodni się rozpuszczają. Mi jakoś po dwóch tygodniach coś tam zaczęło odpadać. Widziałam kawałki na bieliźnie, albo odpadały podczas mycia 😀 Bardzo możliwe, ze już powoli zaczęły się rozpuszczać u Ciebie 😊
 
Ja was zmęczę, kochane powiedzcie ci ile rozpuszczały wam się szwy rozpuszczalne? Wczoraj miałam wizytę położnej i mówiła że super się goi i zabliźnia i że to o co obawiała się najbardziej to ładnie się zrosło ale dzisiaj będąc w szpitalu zobaczyłam dłuuugi szew, po prostu sobie wisiał, wiem z którego miejsca odszedł i w tym miejscu jest jakby zagojone ale naciągnięta skóra która wydaje się cienka, ten szew pękł czy po prostu się rozpuścił? Jest długi i wydaje mi się gruby.
Oo, przypomniało mi się, ze mi tez wisiała taka długa nitka z supełkiem i niechcący oderwałam ja podczas mycia 😅
 
Poszłam się umyć, cały odleciał, nie widzę w sumie nic niepokojącego i chyba jak jeden odleciał z 6 to nic się nie stało, jeszcze 5 zostało a jestem już 12 dni po porodzie a nie 3 więc raczej nic wielkiego się nie stanie.
 
Mały dobrze, był badany przez neurologopede, odruch ssania mocny i silny, Gotowość do smoczka jest ale wyszło że ma za krótkie wiezadelko które trzeba było podciąć więc dzisiaj o 17 już sprawę załatwili, dobrze zniósł, cały czas tylko buźke otwierał, trochę krewki leciało ale to malutko, jutro będą nas uczyć jak masować to miejsce więc super, smoczek normalnie godzinę po zabiegu ssał więc nie boli 😁 dalej trochę ulewa ale mamy się nie martwić. Lekarz dzisiaj zaproponował nam lek na rsv ( przeciwciała) bo Bartek się kwalifikuje, po tym leku podobno lepiej się przechodzi tego wirusa.
 
Mały dobrze, był badany przez neurologopede, odruch ssania mocny i silny, Gotowość do smoczka jest ale wyszło że ma za krótkie wiezadelko które trzeba było podciąć więc dzisiaj o 17 już sprawę załatwili, dobrze zniósł, cały czas tylko buźke otwierał, trochę krewki leciało ale to malutko, jutro będą nas uczyć jak masować to miejsce więc super, smoczek normalnie godzinę po zabiegu ssał więc nie boli 😁 dalej trochę ulewa ale mamy się nie martwić. Lekarz dzisiaj zaproponował nam lek na rsv ( przeciwciała) bo Bartek się kwalifikuje, po tym leku podobno lepiej się przechodzi tego wirusa.
Super wieści!! ❤️ eee, mój ma skończone 9 miesięcy i dalej ulewa 😀 pediatra mówiła, ze do roku może tak być 🤔 cieszę się z dobrych wieści ❤️❤️
 
reklama
Poszłam się umyć, cały odleciał, nie widzę w sumie nic niepokojącego i chyba jak jeden odleciał z 6 to nic się nie stało, jeszcze 5 zostało a jestem już 12 dni po porodzie a nie 3 więc raczej nic wielkiego się nie stanie.
Pewnie, ze tak! 12 dni to tam już jest ładnie zagojone 💪💪💪
 
Do góry