slomka1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Marzec 2023
- Postów
- 2 266
jest mocniejsza krecha. ja to robiłam testy z moczu przez 2 tygodnie w 2dniowych odstępach, mimo bety z krwi dodatniejTo mójale pójdę na betę dopiero chyba we wtorek
![]()

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
jest mocniejsza krecha. ja to robiłam testy z moczu przez 2 tygodnie w 2dniowych odstępach, mimo bety z krwi dodatniejTo mójale pójdę na betę dopiero chyba we wtorek
![]()
Nie dziwie sie tez jestem niedowiarkiemjest mocniejsza krecha. ja to robiłam testy z moczu przez 2 tygodnie w 2dniowych odstępach, mimo bety z krwi dodatniej![]()
z wierzchu miękka, ale przy nacisku już twarda... tzw rozpulchniona. ogólnie teraz cała moja macica jest taka. taka gąbka się zrobiła. szyjka w ciąży też się podnosi i zamyka.Ciążowa szyjka czyli jaka ??
I w jakim dc beta ??Nie dziwie sie tez jestem niedowiarkiema jakie miałaś pierwsze objawy lub brak ??
Hmm ja tego nie potrafię badać jestem zielona w temaciez wierzchu miękka, ale przy nacisku już twarda... tzw rozpulchniona. ogólnie teraz cała moja macica jest taka. taka gąbka się zrobiła. szyjka w ciąży też się podnosi i zamyka.
pierwsze zanim testy wychodzily, mój uważał, że przesadzam, że się wkręcam, niepotrzebnie się oszukuje. mdlosci wieczorami, takie delikatne, wzdęcia, zaparcia i senność... i taka zakręcona jakby byłam. zresztą dalej jestem, przylapuje się na tym, że z kimś gadam i nagle gubię wątek, gdzie przed ciąża tak nie miałam. a, i w pracy robiłam 15-20tys kroków, wbiegałam na 3. piętro z piwnicy bez problemu, a w ciąży nagle miałam zadyszkę na 2. piętrze, albo musiałam iść spokojnie. aktualnie wejście na drugie piętro zwawszym tempem jest walka o życie, ale serce ma więcej roboty, więc mogą być zadyszkiNie dziwie sie tez jestem niedowiarkiema jakie miałaś pierwsze objawy lub brak ??
Rozumiem dziękuje za odppierwsze zanim testy wychodzily, mój uważał, że przesadzam, że się wkręcam, niepotrzebnie się oszukuje. mdlosci wieczorami, takie delikatne, wzdęcia, zaparcia i senność... i taka zakręcona jakby byłam. zresztą dalej jestem, przylapuje się na tym, że z kimś gadam i nagle gubię wątek, gdzie przed ciąża tak nie miałam. a, i w pracy robiłam 15-20tys kroków, wbiegałam na 3. piętro z piwnicy bez problemu, a w ciąży nagle miałam zadyszkę na 2. piętrze, albo musiałam iść spokojnie. aktualnie wejście na drugie piętro zwawszym tempem jest walka o życie, ale serce ma więcej roboty, więc mogą być zadyszki
u mnie było skomplikowanie. 12.03 pierwsza beta 83. okres miałam 17.01, następny powinien być 21.02, ale 22.02 beta była <0.01. a teraz jestem w ciąży 8+6, za godzinę 9+0I w jakim dc beta ??
delikatnie przede wszystkim. kucnij, przesuwaj palcem wzdłuż ścianki z pęcherzem, aż trafisz na taką rurkę. ta rurka, to szyjka macicy.Hmm ja tego nie potrafię badać jestem zielona w temacie![]()
No to rzeczywiście skomplikowaneu mnie było skomplikowanie. 12.03 pierwsza beta 83. okres miałam 17.01, następny powinien być 21.02, ale 22.02 beta była <0.01. a teraz jestem w ciąży 8+6, za godzinę 9+0i po planowanej dacie miesiączki seksu nie było, więc musiałam zajść w okolicach 12-19.02, ale okres 21. nie przyszedł. gdzie miałam co do minuty zawsze. myślę, że zapłodnienie było koło 13.02, ciało wiedziało, że ciąża, ale wolno mi przyrastało. pęcherzyk też było widać dopiero w 5. tygodniu ciąży i był bardzo bardzo malutki, bardziej wyglądał na 4+kilka dni wg gina (wiem, który wtedy był tydzień, bo sobie obliczyłam wg dzisiejszego usg). a w 5+6 serduszko było, ale fasola była bardzo malutenka, jakby wlasnie dopiero się ukazała, ale po serduszku widział, że przełom 6/7 tygodnia.