reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Jakiś błąd się wkradł bo wczoraj miałam wizytę 🙈 ogólnie wszystko dobrze , młody rośnie , nie zwolnił z waga 🙈 wczoraj już ważył 2850 😱😱 lekarz nic nie mówił o Cesarce niestety 🙈 Kolejna wizyta 22.06 i to będzie ostatnia przed porodem z Ktg 😱😱🙈

Jak to brzmi , ostatnia przed porodem ... Przecież ja dopiero zaszłam w ciążę 😱😱🙈
To super, że wszystko dobrze ☺️
A dlaczego chcesz cesarkę ? Ja rękami i nogami broniłam się przed cesarką 😂 gdybym musiała to Ok ale jak nie to czym dalej 😁
 
reklama
Poproszę o wpisanie na 10 czerwca na podgląd owulacji.

U mnie estrofem kazał odstawić w 5-6 TC, ale ja brałam mało i miałam bardzo wysoki.
Progesteron ZAczelam odstawiać w 8 TC w 10 nie brałam już wcale. Zbadałam kilka dni później i miałam powyżej 100.

SUPER BETA GRATULUJE. ♥️
Miałam na naturalnym i udany ale niestety pózniej ciąża przestała się rozwijać.
Co do cyklu naturalnego to jak dla mnie rewelacja, na sztucznym już nie będę poodchodzić. 2-3 miesiące przed transferem sprawdzałam sobie testami owulacyjnymi kiedy wypada u mnie owulacja. Mam cykle 32-34 dniowe i owulacja wypada Ok 20-21 dc. Jest to późno ale tak mam 🤪. Mieszkam na granicą i tak sobie radziłam.
Miałam 2 albo 3 wizyty przed transferem. Dostałam też ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka ;). Więcej wizyt ale jak dla mnie o wiele lepiej .. miałam ciągle jakieś zapalenie od grzebania w pochwie 😑
 
To super, że wszystko dobrze ☺️
A dlaczego chcesz cesarkę ? Ja rękami i nogami broniłam się przed cesarką 😂 gdybym musiała to Ok ale jak nie to czym dalej 😁
Ogólnie bardzo boje się porodu od zawsze ... a już In vitro zostawiło bardzo mocny ślad w mojej głowie , ta cała walka o małego , tyle lat starań , tyle strat ... Boje się że coś może pójść nie tak , że mały może być np. owinięty pępowina ...chodź wie że podczas CC też może wyjść coś nie tak ...ogólnie mały ciągle jest w 95 centylu ... Za każdym razem jest o dwa tygodnie większy nic wychodzi z transferu . Teraz pytanie czy jest długi czy duży 🤔 od pierwszych badań prenatalnych pokazuje dwa tygodnie różnicy ... Eh.... Jeszcze miesiąc ... I później będziemy już się tulić i być razem do końca życia



Aaaaa ja nie mogę uwierzyć że już tak niewiele pozostało do naszego spotkania ❤️
IMG_20230526_111138.jpg
🙈❤️
 
Miałam na naturalnym i udany ale niestety pózniej ciąża przestała się rozwijać.
Co do cyklu naturalnego to jak dla mnie rewelacja, na sztucznym już nie będę poodchodzić. 2-3 miesiące przed transferem sprawdzałam sobie testami owulacyjnymi kiedy wypada u mnie owulacja. Mam cykle 32-34 dniowe i owulacja wypada Ok 20-21 dc. Jest to późno ale tak mam 🤪. Mieszkam na granicą i tak sobie radziłam.
Miałam 2 albo 3 wizyty przed transferem. Dostałam też ovitrelle na pęknięcie pęcherzyka ;). Więcej wizyt ale jak dla mnie o wiele lepiej .. miałam ciągle jakieś zapalenie od grzebania w pochwie 😑
Ja też nie mogę znieść progesteronu. Koszmarne swędzenia, pieczenia, pękanie skóry. Wszystko zniknęło jak ręką odjac po odstawieniu leków.
Mam cykle bardzo regularne 28 dni czasami 26-27 i bardzo wyraźne owulacje. Ale zdarza się, rzadko co prawda ale zdarza się że nie czuje bólu owulacyjnego , czyli pewnie mam wtedy cykl bezowulacyjny. Tego właśnie się boje, ze się nakręcę i zablokuje owu.
Ogólnie bardzo boje się porodu od zawsze ... a już In vitro zostawiło bardzo mocny ślad w mojej głowie , ta cała walka o małego , tyle lat starań , tyle strat ... Boje się że coś może pójść nie tak , że mały może być np. owinięty pępowina ...chodź wie że podczas CC też może wyjść coś nie tak ...ogólnie mały ciągle jest w 95 centylu ... Za każdym razem jest o dwa tygodnie większy nic wychodzi z transferu . Teraz pytanie czy jest długi czy duży 🤔 od pierwszych badań prenatalnych pokazuje dwa tygodnie różnicy ... Eh.... Jeszcze miesiąc ... I później będziemy już się tulić i być razem do końca życia



Aaaaa ja nie mogę uwierzyć że już tak niewiele pozostało do naszego spotkania ❤️ Zobacz załącznik 1533361 🙈❤️
Już niedługo się przytulicie.
A co do porodu, nie martw się. Każdy powie Ci inaczej jedna kobieta woli CC druga SN, najważniejsze żebyś nie nakręcała się negatywnie. W rzeczywistości poród nie jest taki starszy jak go malują. Przy dobrym nastawieniu (że boleć musi i z czego ból wynika) da się go nawet nieźle znieść bez znieczulenia. Czasami niezwykle rzadko coś się komplikuje , ale tak samo jest z CC.
Polecam Ci książke " Rodzić można łatwiej" mnie mocno odstresowala i sprawiła, że bólu prawie nie zauważałam. No i nie martwiłam się o dziecko. To naturalna droga wyjścia i dzieci świetnie sobie z nią radzą.
 
Dziewczyny który miały in vitro na sztucznym cyklu, kiedy zaczęlyście schodzić z estrofemu i progesteronu? Ja jestem w okolicach końca 8 tygodnia i ostatni tydzien brałam już zmniejszona dawke estrofemu (2 tabletki dziennie) potem miałam zejść na 1 dziennie i tak wczoraj zaczęłam, ale na wczorajszej wizycie lekarz kazał już całkowicie odstawić. Progesteron poki co odjął jedna z trzech dawek w ciągu dnia. Jak było u Was?
ja dopiero po 10tyg schodzilam z pełnej dawki
 
Dziewczyny który miały in vitro na sztucznym cyklu, kiedy zaczęlyście schodzić z estrofemu i progesteronu? Ja jestem w okolicach końca 8 tygodnia i ostatni tydzien brałam już zmniejszona dawke estrofemu (2 tabletki dziennie) potem miałam zejść na 1 dziennie i tak wczoraj zaczęłam, ale na wczorajszej wizycie lekarz kazał już całkowicie odstawić. Progesteron poki co odjął jedna z trzech dawek w ciągu dnia. Jak było u Was?
Kazano mi odstawić z dnia na dzień po prenatalnych, czyli w okolicach 12 tc. Ale w ostatnim tygodniu zaczęłam ograniczać stopniowo.
 
Ogólnie bardzo boje się porodu od zawsze ... a już In vitro zostawiło bardzo mocny ślad w mojej głowie , ta cała walka o małego , tyle lat starań , tyle strat ... Boje się że coś może pójść nie tak , że mały może być np. owinięty pępowina ...chodź wie że podczas CC też może wyjść coś nie tak ...ogólnie mały ciągle jest w 95 centylu ... Za każdym razem jest o dwa tygodnie większy nic wychodzi z transferu . Teraz pytanie czy jest długi czy duży 🤔 od pierwszych badań prenatalnych pokazuje dwa tygodnie różnicy ... Eh.... Jeszcze miesiąc ... I później będziemy już się tulić i być razem do końca życia



Aaaaa ja nie mogę uwierzyć że już tak niewiele pozostało do naszego spotkania ❤️ Zobacz załącznik 1533361 🙈❤️
Rozumiem .. ale jednak cesarka to poważna operacja, zresztą jak po każdym zabiegu medycznym mogą wystąpić komplikacje. Przy porodzie naturalnym rownież ale jednak tak zostałyśmy skonstruowane 🤷🏼‍♀️. Gdybyśmy miały rodzic przez cc to miałybyśmy zamek błyskawiczny w brzuchu 🤪
 
reklama
Hej dziewczyny.
U mnie się działo, więc miałam trochę mniej czasu i teraz nadrabiam forum.
Byłam na wizycie po nieudanym transferze i zdecydowaliśmy z gin. że podchodzę od razu na cyklu naturalnym.
Nie powiem że rozkręciło mi to myślenie i ciągle się zastanawiam czy przez to może nie będę mieć owulacji, albo ona przyjdzie szybciej i coś przegapimy. Staram się jak mogę nie myśleć o tym cały czas, ale wiecie jak to jest.
Czy któraś z Was miała transfer na naturalnym cyklu? Może jakieś udane ? ☺️♥️
Ja miałam naturalne cykle i własnie na naturalnym zaskoczyło. Wcześniej bezpośrednio po punkcji, na swieżo i dupa blada - 4 transfery 6ciu zarodków i beta zero
 
Do góry