reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie i wygraj laktator SmartSense i wyprawkę dla mamy 💖 Kliknij Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców.

    Wygraj grę z serii Słonik Balonik dla maluszka 💖 Wchodź Zadanie jest proste. Działaj i wygrywaj

reklama

Listopad 2008

reklama
Zastanawiam się czy można w ciąży zrobić sobie paznokcie. Słyszałam że akryle odpadają, ale czy żelowe można. Prawdę mówiąc nigdy sobie czegoś takiego nie robiłam a teraz mam ochote na ładne paznokcie - dla poprawy humoru :tak:.
 
Kiriam nie słyszałam jeszcze że nie można sobie robić. Dobrze zrobione paznokcie nie odpadną i nie zależy to od twojego stanu. Ja sama robiłam żelowe i trzymały się całkiem nieźle:-).
 
Hej dziewczynki.
Chciałam napisać do Ogitu, bo widze, że jest też z Belfastu.
Ja już jestem po dużym scanie, wszystko odbyło sie bardzo profesjonalnie i dokładnie- podnad 30 min. Jestem szalenie zadowolona i powiem Ci, że bardzo żałuje, że zrobiłam tydzień wcześniej USG w Polsce, niepotrzebnie wyrzucone pieniądze.
Ja bedę rodzić w Royalu i też tam mam opieke- nadmienie, że nie mam jak na razie zastrzeżeń. Termin porodu mam na przełomie października/listopada.
Pozdrawiam Cię serdecznie i wszystkie ciężarówki także
Agata
 
Cześć dziewczyny! Niedziela zapowiada sie upalnie choć wczesny ranek dopiero jest. Niepisze czesto bo mój M jak jest w domu nie dopuszcza mnie do kompa , i tak prawde mówiąc dziewczynyn on chyba dostał na głowe zabronił mi rozmawiania na gg z moją siostrą i rodzicami(bo oni też mają kompa i chcą miec kontakt ze mną) Ciągle robi mi na złość, zachowuje sie wobec nas jak jego matka (a ona od początku była przeciwna żeby jej synek wiązał się z panną z dzieckiem) On jest śmieszny nie obchodzi go nawet czy ja cos jem bo najpierw sam opróżnia wszystko co do jedzenia (a kruchą ostatnio u nas kasą) gdyby nie moi rodzice to marnie byśmy wyglądali zresztą ja już źle wyglądam bo mam anemie a dlaczego- brak odpowiednich składników odżywczych) to ze jestem w ciąży i nosze jego dziecko i piwinnam przynajmniej jeść za siebie a co dopiero za dwóch to go nieobchodzi!:-(Zresztą ostatnio ciężko w moim życiu jest jak sami wiecie. Bardzo was dziewczyny przepraszam ale nie mam z kim aniu komu sie wyżalić a wy mi dużo pomagacie za co dziękuje. Dosyć smucenia niedziela słoneczna i supre dzionek się szykuje. Miłego dzionku wam życze i samych przyjemnych chwil, i dużo kopniaczków od maleństw:-)POZDRAWIAM!
 
Wiesz Izka może to straszne, co teraz napiszę. Ja ani minuty dłużej nie zostałabym z takim mężem w domu:no:Spakowałabym synka i siebie i wyniosła się gdziekolwiek. albo jeszcze lepiej spakowałabym rzeczy męża i wystawiła za drzwi. Na miano męża i ojca trzeba sobie zasłużyć. Jeżeli jest już teraz tak źle, to co będzie za parę miesięcy:szok:
Ty przede wszystkim postaraj się zdystansować do tego, co mąż wyprawia. Nie możesz się denerwować.
Trzymaj się Kochana.
 
Izka, Antila ma trochę racji w tym co piszę. Postrasz chłopa wyprowadzką to może się ocknie. Jesli to jednak nie zadziała to straszenie wprowadź w czyn i uciekaj do rodziców. Piszesz że masz wspaniałych rodziców to może Ci pomogą, a wierzę że tak będzie napewno :-). Nie daj się M. tylko walcz !!!
 
a podstawowe pytanie brzmi: co sie takiego stalo, ze sytuacja zaszla juz tak daleko, czy poprostu zawsze tak bylo tylko ze teraz bedac w ciazy pod wplywem hormonow odczuwasz to bolesniej?

Wydaje mi sie ze powinnas wrocic do tzw. korzeni i szukac przyczyny takiego zachowania, ale ta wypowiedzia absolutnie nie chce dac do zrozumienia ze to cos z twojej czy jego winy. Poprostu spojrzec obiektywnie z dystansem i wtedy porozmiawiac o zrodle problemu.

Czasem z mezem tez sie tak zagolopujemy i brniemy w to zamiast zastanowic sie nad przyczyna to od razu atak:crazy: wogole bez namyslu. I dodam ze nigdy nie jest tak ze zawsze wina lezy po jednej stronie, dlatego trzeba spojrzec w stecz i dopiero podejmowac jakiekolwiek dezycje;-)
 
Zastanawiam się czy można w ciąży zrobić sobie paznokcie. Słyszałam że akryle odpadają, ale czy żelowe można. Prawdę mówiąc nigdy sobie czegoś takiego nie robiłam a teraz mam ochote na ładne paznokcie - dla poprawy humoru :tak:.

rób ja w pierwszej cią,zy fundowałam sobie takie wynalazki ...wszystko sie trzyma ...tylko przed porodem trzeba sie tego pozbyc bo do cesarskiego anestezjolog wymaga paznokci bez lakieru i akrylii
 
reklama
Wiesz Izka może to straszne, co teraz napiszę. Ja ani minuty dłużej nie zostałabym z takim mężem w domu:no:Spakowałabym synka i siebie i wyniosła się gdziekolwiek. albo jeszcze lepiej spakowałabym rzeczy męża i wystawiła za drzwi. Na miano męża i ojca trzeba sobie zasłużyć. Jeżeli jest już teraz tak źle, to co będzie za parę miesięcy:szok:
Ty przede wszystkim postaraj się zdystansować do tego, co mąż wyprawia. Nie możesz się denerwować.
Trzymaj się Kochana.

zgadzam sie z tobą w stu procentach
 
Do góry