reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja straciłam już dwie próby z stymulacją na refundowane recepty
Bo stymulacja pierwsza nie przyniosła nic a druga jedno jajo i prog ani estrogen mi nie powędrował wcale w górę jestem odporna na nią i boję się że jedyna nadzieja jak się teraz nie uda to tylko adopcja zarodka a fundusze też się kończą
 
reklama
Ja straciłam już dwie próby z stymulacją na refundowane recepty
Bo stymulacja pierwsza nie przyniosła nic a druga jedno jajo i prog ani estrogen mi nie powędrował wcale w górę jestem odporna na nią i boję się że jedyna nadzieja jak się teraz nie uda to tylko adopcja zarodka a fundusze też się kończą
A byłaś zrobić betę czy czekasz do środy?
 
Widzę, że mamy podobnie :). Lekarz krwiaka mi wykrył prawie 2 tygodnie temu. Był nieco wiekszy od zarodka. Od tamtego czasu leżę. Krwiak się trochę zmniejszył a maleństwo sporo urosło. Także nieprzemeczaj się. A w pomiarach mogą być błędy. U mnie na początku też crl wskazywał mniej niż liczenie od miesiączki a teraz się wyrównało. Lekarz mierząc może się pomylić bo mu kursor nieco zjedzie i już jest inaczej. Odpoczywaj i się nie stresuj . Wiem że tto trudne ale nic więcej się nie da zrobić
Nutka pomiary raczej dobre, bo sprawdzane dwukrotnie w klinice. Czekam do 2 stycznia na wizytę i tak się zastanawiam czy czasem nie pójść jeszcze na jakieś usg?
Z beta też miałam jakąś dziwna jednorazową sytuację, a pozniej ok i to tak odpowiada tej 3-dniowej roznicy.

Co do igieł to trzeba kupować jak najbardziej cienkie, jezeli jest taka możliwość.
 
Ja straciłam już dwie próby z stymulacją na refundowane recepty
Bo stymulacja pierwsza nie przyniosła nic a druga jedno jajo i prog ani estrogen mi nie powędrował wcale w górę jestem odporna na nią i boję się że jedyna nadzieja jak się teraz nie uda to tylko adopcja zarodka a fundusze też się kończą
A jakie mialas leki do stymulacji?
W CZ maja nowoczesny lek do stymulacji, ktorego w PL (w takich wartościach, bo jakies inne wersje sa w aptekach, ale nie do stymulachi ivf jaka ja milam) nie uzywaja. Ja po czeskiej stymulacji uzyskalam zarodek jakiego nigdy (! 3 stymulacje, chyba 9 zarodkow w sumie w PL) nie mialam, 5AA z 5 doby. I zaszlam w naturalna ciaze. Pergoveris. Moze zapytaj. Zawsze mozna go kupic po czeskiej stronie (nie wiem czy
juz go uzywaja w PL czy nie do pelnej stymulacji ale wtedy nie robili tego, nie byl nawet dostepny w takich jednostkach). Moze warto zawalczyc jeszcze.
 
A jakie mialas leki do stymulacji?
W CZ maja nowoczesny lek do stymulacji, ktorego w PL (w takich wartościach, bo jakies inne wersje sa w aptekach, ale nie do stymulachi ivf jaka ja milam) nie uzywaja. Ja po czeskiej stymulacji uzyskalam zarodek jakiego nigdy (! 3 stymulacje, chyba 9 zarodkow w sumie w PL) nie mialam, 5AA z 5 doby. I zaszlam w naturalna ciaze. Pergoveris. Moze zapytaj. Zawsze mozna go kupic po czeskiej stronie (nie wiem czy
juz go uzywaja w PL czy nie do pelnej stymulacji ale wtedy nie robili tego, nie byl nawet dostepny w takich jednostkach). Moze warto zawalczyc jeszcze.
Za pierwszyzn razem dostałam mocne wartość bemfola 150 i mensorin 300
Ale wcale nie uzyskałam niczego nawet progresteron i estrogen nie powendrowaly wcale
Za drugim razem podobne leki ale mniejsze wartości 75 i 150
I też srednio
Więc załamanie co miesiąc
Teraz wreszcie ruszyła beta ale nadal malo
Jutro JUTRO jest ten dzień gdzie sprawdzam
 
A ja odmówiłam wizytę w luxmed na 22go.
Raczej widać nic nie będzie i ja się mega zestresuje. Chciałam po świętach ale nie było i nie ma terminów. Nie wiem jak dam radę do 3go
 
Nie wiem jak to będzie. Przed tym transferem jak wiedziałam, że będę miała te dodatkowe leki to byłam jakoś tak pozytywnie nastawiona a teraz doszło do mnie , że jak to nie pomogło i beta nawet nie ruszyła to czy jest sens dalej się psychicznie katować. Dodatkowo w portfelu już widać dno i muszę na nowo uzbierać kasę bo już jej sporo poszło. Jeśli wejdzie w życie od czerwca refundacja to chyba dopiero wtedy zaczniemy na nowo temat in vitro. Chce się przebadać immunologicznie ale to podobno też spore koszty. ❤️
Wiem co czujesz, ja już po trzech stymulacjach, a jak podchodziłam do 1 rok temu i uzyskaliśmy 2 blastki to liczyłam, że po transferze będę w ciąży...a później było tylko gorzej...mamy jeden zarodek ale gorszy niż poprzednie bo z 6tej doby i nadzieja/wiara jest, ale bardzo malutka. Najgorsze, że coraz częściej dopada mnie, że już nigdy...a tak jak piszesz poszlo już dużo pieniędzy. Teraz czekać do czerwca, a i tak nie wiadomo jakie będą warunki finansowania i czy np w innym mieście będzie można podejść...Trzymaj się. Ja czasami czuje, że jestem.silniejsza a czasami załamuje się i boję że nigdy już nie będę...
 
reklama
Wiem co czujesz, ja już po trzech stymulacjach, a jak podchodziłam do 1 rok temu i uzyskaliśmy 2 blastki to liczyłam, że po transferze będę w ciąży...a później było tylko gorzej...mamy jeden zarodek ale gorszy niż poprzednie po z 6tej doby i nadzieja/wiara jest ale bardzo malutka. Najgorsze że coraz częściej dopada mnie, że już nigdy...a tak jak piszesz poszlo już dużo pieniędzy. Teraz czekać do czerwca, a i tak nie wiadomo jakoe będą warunki finansowania i czy np w innym mieście będzie można podejść...Trzymaj się. Ja czasami czuje, że jestem.silniejsza a czasami załamuje się i boję że nigdy już nie będę...
Masz 37 lat?
 
Do góry