Co do zabobonow Dziewczyny - u mnie sie potwierdzilo tak w pierwszej jak i sie okazuje drugiej ciazy. W pierwszej zero mdlosci, ale mieso mieso mieso. Teraz jak sobie to przypomne... Hot dogi, schabowe, ktorych normalnie niecierpie. Swiezonka, karczki, grillowane piersi no mieso plynelo w zylach. Slodkie nie istnialo, a jak widzialam, to odruch wymiotny. Tutaj jem zdecydowanie mniej miesa. W zasadzie jedynie mielone w sosie i to tyle. Za to slodkie... Dupe bede miala jak szafe, ale co tam. Dzidzia chce

A co do wygladu - widocznie nie jestem tak piekna za jaka sie uwazam, bo i w jednej i w drugiej wygladam ch*jowo
Aaa, i teraz mdlosci. Juz lzejsze, ale nadal czasami odczuwam.