StaraStaraczkaNew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2024
- Postów
- 1 878
Ja dzisiaj znów zdycham. Kompletnie mi się niczego nie chce. Nawet nie chciec mi się nie chce…
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Po czym stwierdziła zagrażające poronienieJuż po USG ,powiedziała tylko tyle że ciąża żywa ale jest zagrażające poronienie ,dodatkowo są te dwie torbiele . Muszą pobrać badania i wdrążyć leczenie. Też muszą pogłębić diagnostykę czemu podczas badania tak bardzo boli mnie lewy jajnik . Jest na nim torbiel ale nie powinno mnie aż tak boleć .
Dlatego nie nawidze lekarzy na NFZ ... Jedna wielka porażkaJuż chce do domu . Odkąd przyjechałam nie dostałam nic przeciwbólowo . A jak poprosiłam to jedna położna stwierdziła że przecież nic mi się nie dzieje i na USG ok . Ja mówię że tak ciąża jest żywa ale jest zagrażające poronienie a po za tym przyjechałam z bólem brzucha . To popatrzyła na mnie jak na wariatkę i z łaską powiedziala że zapyta Pani doktor . A lekarka nie lepsza bo powiedziała że na noc dadzą mi . Nie wiem oszczednasc leków czy co? Tak samo na USG ,musiałam zapytać co z ciążą bo nic nie powiedziała , czy serduszko bije ,ile już ma . Nic . A jak zapytałam to rzuciła tylko tekstem że ciąża żywa ale zagrażające poronienie . No i fajnie .
nie mam pojęcia ,bo oczywiście wszelkie informacje zostawiła dla siebie ..Po czym stwierdziła zagrażające poronienie
najlepiej postraszyć i zostawićPo czym stwierdziła zagrażające poronienie
co za potwory, to NFZ to totalna porażka unikam jak ogniaJuż chce do domu . Odkąd przyjechałam nie dostałam nic przeciwbólowo . A jak poprosiłam to jedna położna stwierdziła że przecież nic mi się nie dzieje i na USG ok . Ja mówię że tak ciąża jest żywa ale jest zagrażające poronienie a po za tym przyjechałam z bólem brzucha . To popatrzyła na mnie jak na wariatkę i z łaską powiedziala że zapyta Pani doktor . A lekarka nie lepsza bo powiedziała że na noc dadzą mi . Nie wiem oszczednasc leków czy co? Tak samo na USG ,musiałam zapytać co z ciążą bo nic nie powiedziała , czy serduszko bije ,ile już ma . Nic . A jak zapytałam to rzuciła tylko tekstem że ciąża żywa ale zagrażające poronienie . No i fajnie .
Myślę że nie jest aż tak źle ale właśnie chciała Cię przestraszyć.... Znieczulica...najlepiej postraszyć i zostawić
Akurat test ciążowy w tym tyg to żaden wskaźnik, mi nie wychodzą wcale. Sprawdzam tylko betaMnie boli brzuch. I zrobiłam ostatnio coś bardzo głupiego - zrobiłam test ciążowy i wyszedł sporo jaśniejszy niż poprzednie. I oczywiście już jestem pewna, że to koniec…