reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Znasz to? Dzień ledwo się zacznie, a Ty już masz na koncie przebieranie w półśnie, mycie części do laktatora i gorączkowe poszukiwania smoczka pod kanapą. Jeśli w tym chaosie marzysz choć o jednej rzeczy, która ułatwi Wam codzienność – weź udział w konkursie i wygraj urządzenia Baby Brezza, które naprawdę robią różnicę! Biorę udział w konkursie
reklama

🌱🌺 Marcowe kreski 🌺🌱

reklama
Z ciekawości sobie kupiłam te testy, to sobie jeszcze poczekam 😂
 

Załączniki

  • IMG_2619.jpeg
    IMG_2619.jpeg
    2,4 MB · Wyświetleń: 88
A to jak już @LadyCaro wspomniałaś o tekście lekarza to wam powiem jaki tekst my ostatnio usłyszeliśmy... Wpadliśmy na znajomych z którymi nie widzieliśmy się parę lat i im się w międzyczasie urodziło dziecko. Więc zagadujemy do dzieciaka, mówimy że fajnie gratulujemy, a znajomy mówi do męża "też byście się mogli w końcu za to zabrać, a jak nie wiesz jak to zadzwoń to ci powiem". Aż mnie zatkało i nic nie odpowiedziałam, ale postanowiłam zrobić sobie bazę gotowych odpowiedzi na tego typu "rady". Macie jakieś pomysły?
 
A to jak już @LadyCaro wspomniałaś o tekście lekarza to wam powiem jaki tekst my ostatnio usłyszeliśmy... Wpadliśmy na znajomych z którymi nie widzieliśmy się parę lat i im się w międzyczasie urodziło dziecko. Więc zagadujemy do dzieciaka, mówimy że fajnie gratulujemy, a znajomy mówi do męża "też byście się mogli w końcu za to zabrać, a jak nie wiesz jak to zadzwoń to ci powiem". Aż mnie zatkało i nic nie odpowiedziałam, ale postanowiłam zrobić sobie bazę gotowych odpowiedzi na tego typu "rady". Macie jakieś pomysły?
chamówa brrr...bo ludzie się nie zastanawiają co mówią.. nie pomyślą, że ktoś może mieć problemy..
 
A to jak już @LadyCaro wspomniałaś o tekście lekarza to wam powiem jaki tekst my ostatnio usłyszeliśmy... Wpadliśmy na znajomych z którymi nie widzieliśmy się parę lat i im się w międzyczasie urodziło dziecko. Więc zagadujemy do dzieciaka, mówimy że fajnie gratulujemy, a znajomy mówi do męża "też byście się mogli w końcu za to zabrać, a jak nie wiesz jak to zadzwoń to ci powiem". Aż mnie zatkało i nic nie odpowiedziałam, ale postanowiłam zrobić sobie bazę gotowych odpowiedzi na tego typu "rady". Macie jakieś pomysły?
1. Nie zaglądaj mi do cipy.
2. Piszesz się na gosposię domową, skoro już tak Ci zależy?
3. Zamilcz, nie wiesz przez co przechodzimy.
4. Bądź cicho, za nim powiesz o 2 słowa za dużo.

Szybko odpisałam bo sama stosowałam takie teksty właśnie na głupie gadanie.
 
1. Nie zaglądaj mi do cipy.
2. Piszesz się na gosposię domową, skoro już tak Ci zależy?
3. Zamilcz, nie wiesz przez co przechodzimy.
4. Bądź cicho, za nim powiesz o 2 słowa za dużo.

Szybko odpisałam bo sama stosowałam takie teksty właśnie na głupie gadanie.
Uzylas wszystkich ? Jak reakcje?
 
A to jak już @LadyCaro wspomniałaś o tekście lekarza to wam powiem jaki tekst my ostatnio usłyszeliśmy... Wpadliśmy na znajomych z którymi nie widzieliśmy się parę lat i im się w międzyczasie urodziło dziecko. Więc zagadujemy do dzieciaka, mówimy że fajnie gratulujemy, a znajomy mówi do męża "też byście się mogli w końcu za to zabrać, a jak nie wiesz jak to zadzwoń to ci powiem". Aż mnie zatkało i nic nie odpowiedziałam, ale postanowiłam zrobić sobie bazę gotowych odpowiedzi na tego typu "rady". Macie jakieś pomysły?
Ja to bym chyba powiedziala "No to pokaż. Ściągaj gacie, już, na co czekasz?" Tylko z absolutnie poważną twarzą. I jakby tylko spróbował się zaśmiać, kamienne spojrzenie "No czekam. Pokaż mi jak to się robi"
 
Uzylas wszystkich ? Jak reakcje?
A oczywiście ,że użyłam . Bo ja to ja. I jak mnie ktoś już wkur** na maxa (a powstrzymuje się) to nie ma zmiłuj.

Czasem powiedziałam , odwracałam głowę i szłam dalej. Nieraz w ostrą dyskusje wchodziłam, tak ,że pięści zaciskałam (więc reakcje możesz sobie wyobrazić).

Jednej nie zapomnę :
" Jezu, po co Wam jedynak , krzywdzie go , Postarajcie się o rodzeństwo " - znajoma z osiedla
" " Postaraj się nie otwierać mordy, kiedy Cię o to nie prosiłam albo nie zostałaś o to proszona" - to już ja odpowiedziałam.

Suka dobrze wiedziała ,że długo się staramy (ponad 7 lat) bo na placyku przewijał się temat. Także ten ...
 
reklama
Ja to bym chyba powiedziala "No to pokaż. Ściągaj gacie, już, na co czekasz?" Tylko z absolutnie poważną twarzą. I jakby tylko spróbował się zaśmiać, kamienne spojrzenie "No czekam. Pokaż mi jak to się robi"
Kurde . Jakbym tak powiedziala i ktoś głupio odpowiedziałby to mój J po prostu gościa sprowadziłby do parteru, nawet w miejscu publicznym 🙈😁
 
Do góry