reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Weź udział w konkursie „Butelkowe S.O.S. - chwila, która uratowała nasz dzień” i opowiedz, jak butelka pomogła Ci w rodzicielskim kryzysie! 💖 Napisz koniecznie Do wygrania super nagrody, które ułatwią codzienne życie rodziców. Ekspres i sterylizator z osuszaczem od marki Baby Brezza

reklama

Mamo, popatrz co juz potrafie!!!

reklama
he he dobre z tym samolotemibmw
laita na auto mowi auto a na samolot wrrrrrrrrr, a na ciocie BUM BUM:-);-):-D
 
Bum bum na ciocię ... ciekawe :-D

Oli jak ciągnie cyca, to jak pierwszy jej się znudzi, to go puszcza i woła "dugie" czyli "drugi". A dziś jak ją babcia gilgotała po stópce, to też zabrała ją, podała babci drugą nogę i powiedziała "dugie" :-D
A moi rodzice w ogóle chodzą dumni, bo Oli do mojej mamy mówi "babcia Kisia" (Krysia), a do mojego taty "dadek Włajek" (czyli dziadek Władek :-D).
Teściów imiona też potrafi powtórzyć (Lutek i Jadzia), ale oni nie okazują już tak radości jak moi.
 
pieknie juz te wasze dzieciaczki mówią:tak: Oliwka zna tyle słów już:szok:
a mój Hubek tylko mama :sorry2: a reszta to sobie mówi po swojemu i nasladuje dzwieki, czyli auto to 'brum brum' piesek "hau" itd. a ostatnio sie nauczył w ZOO... chrząkac jak świnka:-D i tak śmiesznie noskiem sobie chrząka:-D:-D:-D
 
A co to jest "tita"?
Może dzidzia :confused:

a mój Hubek tylko mama :sorry2: a reszta to sobie mówi po swojemu i nasladuje dzwieki,
Z tym mówieniem po swojemu to też nie jest tak do końca, że to nic nie oznacza. Dzieci próbują naśladować mowę dorosłych, tylko początkowo im nie wychodzi to za dobrze, z czasem coraz lepiej im to wychodzi, aż w końcu wyjdzie na tyle, że zrozumiemy, co maluch mówi. Ja już wiele razy się łapałam na tym, że Oli "po swojemu" powtarza takie same "zestawy" głosek, z czasem odkrywałam, że to znaczy coś konkretnego, tylko niezbyt doskonale wypowiedziane. Obecnie Oli radzi sobie coraz lepiej, już naprawdę można ją zrozumieć.

A wczoraj mnie Oli znowu czymś zaskoczyła. Podeszłam do niej, a ona coś na mnie tak dziwnie patrzy i mówi: "mama ała". Ja na to: "gdzie?", a ona pokazała na swoją brodę i mówi "tu". Poszłam spojrzeć w lustro, okazało się, że miałam do brody coś przyklejone. Czyli potrafi pokazać na swoim ciele, o jakie dokładnie miejsce na moim ciele jej chodzi.
 
reklama
Do góry