Sama miałam taki przypadek w karierze że na monitoringu lekarz stwierdził że cykl bezowulacyjny a przyszłam tydzień później i mnie nawet opieprzyl po co przyszłam znów jak tydzień temu mi mówił że cykl bezowulacyjny a potem sam był zdziwiony bo był piękny pęcherzyk prawie owulacyjny. Wtedy używałam takiego mikroskopu i mi wyrosły paprotki ze śliny i mówił że lepiej znam swój organizm niz lekarz

Nie wiem czy z tego cyklu była ciąża czy nie bo 5 razy byłam w ciąży więc trudno wszystko spamiętać :-)