In vitro 2024 - refundacja

[annn1]

A to nie był arbuz?

Hmm a może i . Czyli ananas to po transferze ?

 

[ic5289]

A to nie był arbuz?

Arbuz arbuz

 

[Lily_of_the_valley]

Właśnie mi przypomniałaś o miksturze z ananasa

Ile dni przed transferem zaczynacie pić miksturę z buraka i ananasa?

to był arbuz, ale ananas też nie zaszkodzi na zagnieżdzenie ja piłam te 5-6 dni przed już, jak dowiedziałam się, że będzie transfer. I w zasadzie piłam go ponad 2 tygodnie. Ananaskiem zagryzałam

 

[nieznośne_poplątanie]

Hmm a może i . Czyli ananas to po transferze ?

Arbuz, burak i imbir. Znalazłam przed chwilą info, że od dnia transferu do 10dpt, ale to wpis z jakiegoś forum sprzed kilku lat. Ale podbijam, też chętnie się dowiem. Ten burak to gotowany? Bo ja cały czas myślałam, że to się z surowego robi, a przed chwilą gdzieś mi mignęło, że gotowany.

 

[Motylkowa!]

Arbuz, burak i imbir. Znalazłam przed chwilą info, że od dnia transferu do 10dpt, ale to wpis z jakiegoś forum sprzed kilku lat. Ale podbijam, też chętnie się dowiem. Ten burak to gotowany? Bo ja cały czas myślałam, że to się z surowego robi, a przed chwilą gdzieś mi mignęło, że gotowany.

Ja zaczynam na 3-4 dni przed transferem. Arbuz, imbir i burak surowy. Blenduje wszystko razem. Robię porcję na parę dni od razu i do lodówki

 

[Pierwsze 🥰]

Ja zaczynam na 3-4 dni przed transferem. Arbuz, imbir i burak surowy. Blenduje wszystko razem. Robię porcję na parę dni od razu i do lodówki

Ja to próbowałam stosować ale przez gardło nie przeszło mi.
Poprostu nie dam rady tego pić

 

[NataliaNatka]

Ja to próbowałam stosować ale przez gardło nie przeszło mi.
Poprostu nie dam rady tego pić

Mam to samo
Tym razem też nie będę w siebie wmuszać. Liczę na cud więc

Jutro wizyta, może dowiem się kiedy transfer.

 

[LadyCaro]

Ja to próbowałam stosować ale przez gardło nie przeszło mi.
Poprostu nie dam rady tego pić

to ja tak miiałam z zawkasem z buraka. No wracało mi się. Wypiłam pół, resztę wylałam.

 

[Motylkowa!]

Ja to próbowałam stosować ale przez gardło nie przeszło mi.
Poprostu nie dam rady tego pić

No konsystencja jest straszna. Mi lepiej wchodzi taki mocno zimny, albo jak przegryzam arbuzem ewentualnie „picie” przez rurkę.

 

[Pierwsze 🥰]

to ja tak miiałam z zawkasem z buraka. No wracało mi się. Wypiłam pół, resztę wylałam.

Oj to też testowałam.
Też straszne to było.
Wypiłam pół szklanki na siłę resztę nie ruszyłam .